Marcelino: Nie było karnego na 0:2
Marcelino García Toral wziął udział w konferencji prasowej po przegranym 0:2 finale Superpucharu Hiszpanii z Realem Madryt. Przedstawiamy przemyślenia szkoleniowca Athleticu Bilbao.
Fot. Getty Images
– Byli bardzo skuteczni. Kiedy byliśmy wysoko, to popełniliśmy błąd przeciwko wielkim zawodnikom, nie potrafiliśmy się zorganizować i pojawił się wielki piłkarz po świetnej zespołowej akcji. Mieliśmy mecz pod kontrolą. Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy była akcja, w której sędzia odgwizdał rzut karny po obejrzeniu wielu powtórek. Duma i wielkie uznanie dla zawodników. Rywalizowaliśmy z największymi. Brakuje nam tej odrobinki szczęścia, detali, by wiedzieć, jak konkurować w tych meczach i zamykać je zwycięstwem.
– Real Madryt jest sprawiedliwym mistrzem, ale nie pokazał pełni swoich możliwości dzięki naszej pracy. Nam pozostaje gdybanie, co wydarzyłoby się, gdybyśmy strzelili tego karnego, grając w przewadze. Jesteśmy smutni, ale dumni. Nie jesteśmy rozczarowani.
– Musimy być po tym wzmocnieni. Graliśmy z trzema wielkimi drużynami, najważniejszymi w naszej lidze. Rywalizowaliśmy bardzo godnie. Rywal nie przejechał siępo nas i nie tworzył też wielu okazji. Byliśmy w meczu, a w końcówce przycisnęliśmy. Jeśli byśmy strzelili karnego, to zostałoby kilka minut, a byliśmy w przewadze. Musimy wyjść z tego silniejsi, rywalizowaliśmy bardzo dobrze. Przed rokiem z Barçą nie byliśmy w stanie rywalizować, jednak dziś z pewnością mogliśmy lepiej wykonać pewne detale.
– Zmiana Sanceta? Potrzebowaliśmy wyższego pressingu i większej liczby zawodników w polu karnym. Raúl García dał nam więcej szans. Trzeba umieć rozgrywać tego typu mecze. Dla młodego chłopaka to nie jest to samo.
– Karny dla Realu Madryt? Sędziowie gwiżdżą, na finał wyznaczono tego sędziego, nie mam nic do powiedzenia. Według mnie nie było karnego na 0:2. Widziałem to wielokrotnie. Ale nie mam nic do powiedzenia. Jeśli sędzia i VAR decydują, że to karny, to moja opinia nie ma żadnego znaczenia, jednak to jasne, że to był kluczowy moment meczu. Przy 0:2 było już bardzo trudno.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze