Advertisement
Menu

W finale Real zagra z Athletikiem!

W drugim półfinale Superpucharu Hiszpanii Athletic pokonał Atlético 2:1. To oznacza, że w niedzielnym finale zespół z Kraju Basków zmierzy się z Realem Madryt, który wczoraj wygrał po dogrywce z Barceloną 3:2.

Foto: W finale Real zagra z Athletikiem!
Fot. Getty Images

Obaj trenerzy naszykowali po jednej niespodziance w wyjściowych jedenastkach. Diego Simeone postawił na Šime Vrsaljko, przez co na ławce wylądował Felipe, a Marcelino zdecydował się ostatecznie na Oihana Sanceta, przez co Raúl García rozpoczął mecz jako rezerwowy.

Pierwsze minuty zwiastowały niesamowicie ciekawe spotkanie. Już na samym początku, w pierwszej akcji João Félix skierował piłkę do bramki Unaia Simóna, ale był na wyraźnym spalonym. W ciągu kolejnych kilkunastu minut sędzia mógł podyktować dwa rzuty karne (przewinienia Berenguera na Lemarze i Kondogbii na Sancecie), a świetną szansę zmarnował Iñaki Williams. Jego uderzenie obronił Jan Oblak.

Po bardzo intensywnym pierwszym kwadransie obie drużyny mocno zwolniły, tak, jakby bały się ruszyć do przodu i zaryzykować. Już do końca pierwszej połowy działo się niewiele, w podobny sposób przebiegał zresztą początek drugiej odsłony spotkania.

Spotkanie odmieniło się w 62. minucie. Thomas Lemar dośrodkował z rzutu rożnego, niekryty João Félix oddał strzał głową, który w normalnych okolicznościach nie sprawiłby problemu żadnemu bramkarzowi, zwłaszcza że był niecelny. Futbolówka odbiła się od słupka i pleców spóźnionego Unaia Simóna, a chwilę później znalazła się w bramce. Źle zachował się też Yeray Álvarez, który mógł wcześniej zażegnać zagrożenie.

Po zdobyciu bramki madrytczycy mocno się cofnęli, a zespół Marcelino zrobił krok do przodu. Dzięki dwóm stałym fragmentom Athletic strzelił dwa gole i wyszedł na prowadzenie. Najpierw świetnie w powietrzu zachował się Yeray, a później precyzyjnym uderzeniem popisał się wprowadzony z ławki Nico Williams.

Taki rezultat oznacza, że Real Madryt zmierzy się z Athletikiem trzeci raz w ciągu dwóch miesięcy. W spotkaniach ligowych górą byli Królewscy, którzy u siebie wygrali 1:0, a na wyjeździe 2:1. 

Atlético Madryt – Athletic Club 1:2 (0:0)
1:0 Simón 62’ (gol samobójczy)
1:1 Yeray 77’ (asysta: Muniain)
1:2 N. Williams 81’ (asysta: Dani García)

Atlético: Oblak; Llorente (46’ Lodi), Vrsaljko, Giménez, Hermoso, Carrasco; Koke (85’ Herrera), Kondogbia (51’ De Paul), Lemar (85’ Cunha); Correa (71’ Suárez), Félix.

Athletic: Simón; De Marcos, Yeray, I. Martínez, Balenziaga (75’ Yuri B.); Berenguer (70’ N. Williams), Zarraga (70’ Vesga), Dani García, Muniain; Sancet (70’ Raúl García) , I. Williams.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!