Plan odbudowy działa
W poprzednim sezonie koszykarska drużyna Realu Madryt była mocno osłabiona. Jednak wprowadzony plan odbudowy funkcjonuje poprawnie i zespół odzyskuje blask.
Fot. własne
Jeszcze kilka miesięcy temu brakowało optymizmu wokół sekcji koszykarskiej Realu Madryt. Wydawało się, że dobiega końca złota epoka drużyny i nikt nic nie robi, żeby temu zapobiec. Z zespołu odchodziły gwiazdy, pozostali w składzie zawodnicy stawali się coraz starsi, no i pojawiła się Barcelona Jasikevičiusa żądna zakończenia zwycięskiego cyklu Królewskich. Jednak była pewna droga, cicha i strategiczna. Powrót Decka i przedłużenie kontraktu z Guershonem Yabusele to ostatnie ruchy, które potwierdzają plan odbudowy.
Alex Tyus był jednym z symboli depresji. Weteran u schyłku kariery był jedynym argumentem z rynku po poważnej kontuzji Anthony’ego Randolpha. Facundo Campazzo chwilę wcześniej odszedł do NBA i drużyna opierała się na niesamowitym Tavaresie. Niedługo później za ocean przenieśli się również Gabriel Deck i Usman Garuba. Uszczuplona i wyczerpana kadra zakończyła sezon porażką w finale Pucharze Króla, odpadnięciem w ćwierćfinale Euroligi i przegraną walką o mistrzostwo Hiszpanii. Pierwszy sezon za kadencji Laso, który Real Madryt kończył z pustymi rękami.
Do tego wszystkiego pandemia i konieczność ograniczania wydatków. To utrudniało przebudowę, ale odejście Decka przyniosło 2 miliony euro, mimo że kontrakt Argentyńczyka wygasał po kilku miesiącach. Wtedy Królewscy zaczęli działać. Pierwszym ruchem było sprowadzenie Vincenta Poirier. Przykładem był Edy Tavares. Real Madryt wyciągał rękę do zawodników z NBA, którzy mieli problemy. Poirier praktycznie nie grał przez dwa sezony i wtedy pojawili się Królewscy. Francuz mówił później o tym, że ponownie „cieszy się grą”. Do tego chwalił podejście madrytczyków. „Mentalność tutaj jest mniej korporacyjna. Jest tutaj element uczucia, którego tam nie ma”, powiedział.
Heurtel i Hanga
Mając Poirier i Tavaresa, Real Madryt wzniósł wysoki mur. Dwie wieże, które trudno znaleźć w innej drużynie, do tego obaj w pełni kariery. Jednak jeszcze wiele brakowało. Wtedy przyszło lato i do drużyny dołączyli: Nigel Williams-Goss, rozgrywający, którym interesowało się wiele klubów; Guerschon Yabusele, kolejny odrzucony z NBA; Thomas Heurtel i Ádám Hanga, którzy byli okazjami na rynku. Ostatnia dwójka to doświadczeni zawodnicy. Adaptacja w ich przypadku jest krótka. Obaj są różni, jeden więcej daje w ofensywie, drugi w defensywie. Do tego trafili do Madrytu, grając wcześniej dla największego rywala Królewskich.
W oczekiwaniu na powroty Randolpha i Thompkinsa Laso odzyskał szeroką kadrę, z której latem odeszli weterani Felipe Reyes i Jaycee Carroll. Z zespołem pożegnał się też Laprovíttola, ale on nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Dodatkowo madrytczycy liczyli na impuls z cantery. Juan Núñez, Tristan Vukčević czy Eli Ndiaye udowodnili, że są gotowi mimo młodego wieku. Klavžar, Baba Miller czy Sediq Garuba byli odkryciem, gdy drużyna potrzebowała ich w starciu z CSKA Moskwa. To potwierdza, że szkółka Alberto Angulo ma wiele do zaoferowania.
Jednak na tym budowa kadry się nie skończyła. W poprzednim tygodniu pojawiła się informacja o powrocie Gabriela Decka i przedłużeniu kontraktu z Yabusele. Wcześniej Francuz zostawił sobie otwarte drzwi, wiążąc się z Królewskimi tylko na rok. Gabriel i Guerschon podpisali umowy do 2025 roku, a obaj mają po 26 lat. Kontrakty zawierają co prawda klauzule NBA, ale potwierdzają status zawodników.
W poprzednim sezonie celem Laso było przetrwanie trudnej sytuacji, a teraz trener dysponuje szeroką i silną kadrą, do której może dobierać wychowanków. Trzon tworzą zawodnicy, którzy mają ponad 30 lat (Causeur, Randolph, Thompkins, Taylor, Hanga, Heurtel, Llull i Rudy), ale jest coraz liczniejsza grupa młodych graczy: Tavares (29), Poirier (28), Williams-Goss (27), Abalde (26), Deck (26), Yabusele (26), Alocén (21). Plany na tym się nie kończą. Wielkim celem na lato ma być Juancho Hernangómez.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze