Busquets: Nie obchodzi mnie, że ludzie widzą w Realu faworyta
Sergio Busquets wziął udział w konferencji prasowej przed półfinałowym meczem o Superpuchar Hiszpanii z Realem Madryt. Przedstawiamy wypowiedzi gracza Barcelony.
Fot. Getty Images
– Odczucia przed meczem? Mamy wielkie nadzieje i wielkie chęci. To walka o pierwszy tytuł w sezonie. Zwycięstwo dałoby nam wiele pewności siebie na resztę sezonu. Spodziewamy się wyrównanego spotkania. To dwie drużyny z wielką jakością. My rozpoczynamy nowy etap z bardzo młodymi zawodnikami.
– Real faworytem? Różnica punktowa w La Lidzie nakazałaby tak twierdzić, ale to inne rozgrywki, tu decyduje jeden mecz. Podchodzą do tego spotkania z wielką pewnością siebie, ale myślę, że mamy swoje szanse.
– Jak wygląda zespół? Minęło trochę czasu, ale teraz czujemy się lepiej pod względem fizycznym. Mamy zawodników, którzy dopiero co wyszli z kontuzji czy wyzdrowieli po zakażeniu i nie są gotowi w stu procentach, jednak to nie jest wymówka. Musimy patrzeć przed siebie i starać się być wierni naszemu stylowi. Wiemy, że naprzeciwko siebie mamy trudnego rywala, który ma dobrych zawodników i dobrego trenera Będzie trudno, ale wierzymy w siebie i chcemy zagrać w niedzielnym finale.
– Długa seria bez zwycięstwa z Realem motywuje nas? Kiedy rozpoczyna się mecz, to zapominasz o tym wszystkim. Mamy nadzieję, że jutro przerwiemy tę serię. Wyjdziemy na mecz, będąc wierni naszemu stylowi. Chcemy być ekipą bardziej solidną i musimy przykuwać większą uwagę do szczegółów.
– Wygrana będzie oznaczać, że Barça wróciła? Zwycięstwo da nam wiele pewności i awans do kolejnego finału. Ten powrót lub jego brak zależy od większej liczby meczów. Jesteśmy na dobrej drodze, gramy dobrze, jednak trudno nam zamknąć jakiś mecz. Trzeba zachować cierpliwość i iść krok po kroku. Drużyna jest na dobrej drodze i jesteśmy blisko wykonania olbrzymiego kroku do przodu.
– W Klasyku wszystko się wyrównuje, niezależnie od odległości w tabeli. Odzyskujemy zawodników, idziemy do przodu grając dobrze. Nie obchodzi mnie, że ludzie myślą, że oni są faworytem. Real to wielka drużyna i w każdej akcji może ci strzelić gola. Trzeba na to uważać.
– Kruchość w obronie? Kilka razy punkty w końcówkach nam uciekły, ostatnio w Grenadzie, by nie cofać się zbyt daleko. Być może z powodu czerwonej kartki. Trzeba grać pewniej, dłużej utrzymywać się przy piłce, choć mogą być trudne momenty. Trzeba umieć podejmować dobre wybory i nie dopuszczać do tylu fauli i rzutów rożnych. Jesteśmy w dobrej dynamice. Jeśli będziemy mieć pod kontrolą małe detale, to urośniemy.
– Cantera? Jestem bardzo zadowolony i szczęśliwy, że są zawodnicy z La Masii. Piłka nożna się zmieniła i teraz wszystko idzie szybciej. Młodzi zawodnicy są wcześniej gotowi do gry. Mam nadzieję, że nam pomogą, ale nie wywierajmy na nich presji. Musimy wykorzystać ich talent. To piłkarze, którzy mogą naznaczyć drogę tego klubu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze