20. kolejka: Rayo nie dogania Barcelony

Przed rozpoczęciem tego sezonu La Ligi niewielu kibiców spodziewało się, że starcie Rayo Vallecano z Betisem może mieć tak duże znaczenie dla losów ułożenia ścisłej czołówki. Postawa zespołu z Vallecas na własnym stadionie jest jednak jedną z największych sensacji ostatnich miesięcy w hiszpańskim futbolu. Przed dzisiejszą potyczką gospodarze mogli pochwalić się zdobyciem 25 punktów w 9 meczach. Rayo wygrało bowiem 8 spotkań i raz zremisowało.

Dzisiejszy mecz rozkręcał się jednak dość powoli, jednak to Betis jako pierwszy stworzył świetną okazję. Po strzale Álexa Moreno dobrze interweniował jednak Luca Zidane, który po raz trzeci z rzędu znalazł się w wyjściowej jedenastce Rayo. Chwilę po tej sytuacji Álex Moreno zakończył swój występ. W środku pola w teoretycznie niegroźnej sytuacji kopnął w głowę Isiego Palazóna, na łysinie pomocnika pojawiła się krew, a sędzia Alejandro Muñiz Ruiz wyrzucił lewego obrońcę Betisu z boiska.

Goście czekali na swoją okazję i bardzo szybko się doczekali. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy przeprowadzili szybką akcję z udziałem przede wszystkim Sergio Canalesa i Héctora Bellerína. Wykończył ją właśnie były piłkarz Realu Madryt, który wykorzystał podanie wychowanka Barcelony. 

Po przerwie dominacja Rayo była bardzo wyraźna. Gospodarze nie pozwalali rywalom praktycznie na nic, często utrzymywali się przy piłce i stwarzali coraz większe zagrożenie pod bramką Ruiego Silvy. W 70. minucie po sporym zamieszaniu w polu karnym Betisu do bramki wreszcie trafił Iván Balliu. Ostatecznie mimo coraz większej przewagi Rayo nie zdołało przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść i podzieliło się punktami z Andaluzyjczykami.

Dotychczasowe wyniki 20. kolejki La Ligi:
Levante 2:0 Mallorca
Real Sociedad 1:0 Celta
Granada 1:1 Barcelona
Real Madryt 4:1 Valencia
Rayo 1:1 Betis

Wybrane pozostałe mecze 20. kolejki Primera División:
Niedziela, 9 stycznia, 16:15 – Sevilla vs Getafe
Niedziela, 9 stycznia. 21:00 – Villarreal vs Atlético