Jedyny taki z 759 piłkarzy w Europie

Ferland Mendy nie jest jednym z tych, o których mówi się po meczach Realu Madryt. Coraz częściej gdzieniegdzie można spotkać się z kwestionowaniem jego roli w zespole. Ten, który decyduje – Carlo Ancelotti – nie ma jednak żadnych wątpliwości, że Francuz daje odpowiednie gwarancje, których potrzebuje jego zespół.

Z tego powodu od kiedy Francuz wyleczył kontuzję, która zatrzymała go w poprzednim sezonie, jest pewniakiem w wyjściowej jedenastce. Od 19 października i meczu w Kijowie z Szachtarem oddał miejsce tylko raz, w starciu z Elche, gdy od początku zagrał Marcelo. Ferland i tak zastąpił Brazylijczyka w 66. minucie. 

Gdy analizuje się poprawę defensywy Realu Madryt w tym sezonie, często wskazywany jest mecz właśnie na Stadionie Olimpijskim w Kijowie. To właśnie w tym spotkaniu widoczna była zmiana w postawie całej drużyny, która broniła dużo bliżej bramki Thibaut Courtois. 

Niepodważalne są za to fakty. Od kiedy Francuz wszedł do zespołu, Królewscy nie przegrali żadnego meczu. Real jest lepszy w obronie, a w 15 spotkaniach stracił tylko 7 bramek (średnio 0,46). Wcześniej – bez Mendy’ego – Real tracił średnio 1,20 gola na mecz i poniósł porażki z Sheriffem i Espanyolem. 

To sprawia, że 26-latek jest wyjątkowym piłkarzem na tle całej reszty w europejskim futbolu. Z 759 graczy w pięciu największych ligach europejskich, którzy rozpoczęli przynajmniej 14 spotkań w pierwszej jedenastce, tylko Mendy może pochwalić się tym, że nie poniósł żadnej porażki!

Nie jest to jednak nic dziwnego. Porażka z Mendym w składzie jest za to czymś niespotykanym. Z 85 spotkań, w których zagrał, Królewscy ponieśli tylko 10 porażek. Od sierpnia 2019 roku w tej klasyfikacji prowadzi Lucas Hernández (5 porażek w 81 meczach). Jeśli weźmiemy pod uwagę przynajmniej 75 spotkań od początku (w tylu Mendy grał od pierwszej minuty), na czele jest inny gracz Bayernu Monachium: Serge Gnabry. Niemiec poniósł 8 porażek w 81 spotkaniach, w których trener wystawiał go w wyjściowej jedenastce. Dalej są Mendy (10 porażek w 75 meczach) i Benjamin Pavard (10 porażek w 92 meczach).  

Pierwsza tabelka: Liczba porażek od transferu Mendy’ego do Realu Madryt (85 meczów lub więcej).
Druga tabelka: Liczba porażek w sezonie 2021/22 (14 meczów lub więcej od początku).
Od lewej: piłkarz, klub, liczba rozegranych meczów, liczba porażek. 

Jasne jest to, że Real Madryt z nim na boisku jest spokojniejszy i bezpieczniejszy. Z siedmiu straconych ostatnio goli przez zespół Carlo Ancelottiego, gdy Francuz był na boisku, tylko przy jednym można dopatrzeć się jakiejś winy Ferlanda. Było to trafienie Kuna Agüero w Klasyku, gdy wcześniej z obrońcą poradził sobie Sergiño Dest. 

Jego współpraca z Davidem Alabą w obronie jest coraz lepiej naoliwiona. Od samego początku ta dwójka dobrze wyglądała. Niektórzy twierdzą, że w ataku Mendy mógłby lepiej się poruszać, że momentami przeszkadza Viníciusowi. Jasne jest to, że z przodu nigdy nie będzie na poziomie Marcelo z najlepszych czasów. Brazylijczyk wchodził jednak w czwarty sezon w Realu z czterema trafieniami. Tyle samo ma obecnie właśnie Mendy.

Cel – Katar
Kiedy Mendy zadebiutował w reprezentacji Francji (listopad 2018 roku), nie było jasne, w jakiej kadrze będzie mógł grać Theo Hernández. W grze w jego przypadku poza Trójkolorowymi była La Roja. Rok przed Mistrzostwami Świata w Katarze to właśnie Theo jest pierwszym wyborem selekcjonera. Ferland czeka na występ od października 2020 roku. Didier Deschamps nie będzie jednak miał łatwego wyboru, zwłaszcza że poza tą dwójką do gry garną się też Digne i Lucas Hernández…