Mbappé może podpisać już kontrakt z Realem
W Madrycie wszyscy czekają już na Francuza, którego nie udało się sprowadzić ostatniego lata. Teraz Real Madryt nie musi już martwić się tym, że PSG nie będzie chciało go sprzedać, bowiem kontrakt piłkarza wygasa za pół roku. Od dziś Królewscy mogą prowadzić z nim oficjalne negocjacje i podpisać umowę.
Fot. Getty Images
Tik-tak, tik-tak, tik-tak… 2021 rok dobiegł końca, a kibice Realu Madryt mogą niebawem zakończyć swoje odliczanie. Kontrakt Kyliana Mbappé z Paris Saint-Germain wygaśnie równo za sześć miesięcy i nic nie wskazuje na to, by 23-latek przedłużył umowę z obecnym klubem. Ze strony Francuza nie padają żadne deklaracje na temat przyszłości, ale latem wszyscy kibice przekonali się, gdzie chciałby występować atakujący. Od dzisiaj 23-latek może oficjalnie negocjować już z kim tylko zechce, a Florentino Pérez i spółka mogą zacierać ręce.
Real Madryt może prowadzić rozmowy z zawodnikiem, ale musi też poinformować o nich jego obecnego pracodawcę, czyli PSG. Tak stanowi bowiem regulamin FIFA. Francuzi powinni otrzymać najpierw oficjalne pismo od Hiszpanów, choć tylko nieliczne klub przestrzegają tych przepisów. Królewscy bez wątpienia będą jednak chcieli dopełnić wszelkich formalności, by nie pozostawiać Les Parisiens argumentów do składania skarg. Działacze Los Blancos nauczeni doświadczeniem wiedzą, że paryżanie byliby skłonni pójść z donosem do FIFA, nawet jeśli wszyscy w stolicy Francji wiedzą, jakie plany ma Real Madryt i sam gracz.
Większość dziennikarzy nie ma wątpliwości, że intencje Mbappé nie uległy zmianie i jeden z najlepszych piłkarzy młodego pokolenia wciąż chce spełnić swoje marzenie, jakim jest gra w białej koszulce Realu Madryt. Najpierw czekają go jednak dwa mecze przeciwko Królewskim. W lutym i marcu PSG zmierzy się z Los Blancos w 1/8 finału Ligi Mistrzów i najprawdopodobniej do tego czasu Kylian nie złoży żadnego podpisu na kontrakcie. Późniejsze negocjacje między zawodnikiem a klubem ze stolicy Hiszpanii nie powinny być jednak trudne i raczej nie przyniosą żadnych niespodzianek, ponieważ obie strony były już dogadane między sobą ostatniego lata, gdy Les Parisiens odrzucili kilka ofert ze strony Królewskich.
W sierpniu madrytczycy po raz pierwszy przeszli do prawdziwej ofensywy i początkowo zaoferowali za atakującego 160 milionów euro. Propozycja Los Blancos w teorii zainicjowała oficjalne negocjacje między oboma klubami. PSG początkowo odgrażało się, chcąc dużo więcej pieniędzy, co wnikliwi obserwatorzy postrzegali tylko jako medialne zamieszanie i próbę wybielenia wizerunku po stracie piłkarza. Francuzi nie odpowiedzieli jednak na ofertę, więc Los Merengues podbili nieco stawkę i wysłali drugą propozycję do Paryża w wysokości 180 milionów euro, ale i tym razem nie doczekali się odpowiedzi. W ostatnich godzinach okienka Florentino Pérez wyłożył na stół 200 milionów euro, ale nawet tak wielka kwota nie przekonała Paris Saint-Germain. Teraz nie będzie to już jednak problemem.
Mbappé mimo wszystko nie trafi do Madrytu już zimą, o czym sam informował w wywiadzie udzielonym dla ESPN, ale celem piłkarza i klubu jest gra dla Los Blancos od przyszłego sezonu. Królewscy nie muszą już martwić się o to, czy PSG zgodzi się wypuścić z rąk 23-latka. Nie muszą też oferować im kolejnych bajońskich sum. Wystarczy, że ustalą warunki kontraktu z zawodnikiem, a ten nawet jeszcze dziś będzie mógł złożyć podpis na umowie i od przyszłego sezonu zostać nowym piłkarzem Realu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze