Newcastle rusza po Isco
Isco nie mieści się w planach Carlo Ancelottiego i po zakończeniu obecnego sezonu najprawdopodobniej opuści Real Madryt. W ostatnim czasie sytuacją hiszpańskiego pomocnika poważnie zainteresowało się Newcastle.
Fot. Getty Images
Już niebawem Isco będzie musiał podjąć konkretne decyzje co do swojej najbliższej przyszłości. Kontrakt hiszpańskiego pomocnika z Realem Madryt wygasa po zakończeniu obecnego sezonu, a to oznacza, że już od 1 stycznia będzie mógł się związać z jakimkolwiek innym klubem. Na ten moment zawodnik pozostaje poza rotacjami wdrażanymi przez Carlo Ancelottiego i ma przed sobą pięć miesięcy, aby albo powalczyć o odwrócenie sytuacji, albo znaleźć sobie jak najlepsze miejsce poza stolicą Hiszpanii.
Jakiś czas temu Isco miał otrzymać ofertę z klubu MLS, ale uznał, że nie jest to odpowiedni moment na przenosiny do Stanów Zjednoczonych. Jeśli pozostanie w La Lidze nie będzie ostatecznie możliwe, to jego preferowanymi kierunkami są obecnie Premier League i Bundesliga. W ostatnich dniach sytuacją 29-latka miało się zainteresować Newcastle, które byłoby nawet skłonne przeprowadzić transfer już w zimowym okienku. Nowi właściciele klubu z St James’ Park chcą jak najszybciej ruszyć na rynek transferowy, aby pomóc zespołowi w wyjściu z dosyć trudnej sytuacji. Sroki zajmują obecnie 19. miejsce w tabeli i po 19 kolejkach mają na koncie zaledwie 11 punktów.
Real Madryt powoli godził się z tym, że po zakończeniu obecnego sezonu Isco odejdzie zupełnie za darmo, ale teraz z opcją z Newcastle na horyzoncie otwierają się zupełnie nowe możliwości. Przeszkodą do ewentualnego transferu na pewno nie będą zarobki zawodnika, który inkasuje w swoim obecnym klubie sześć milionów euro netto rocznie, a kwota ta jest jak najbardziej w zasięgu Anglików.
Na bieżąco w temacie przyszłości hiszpańskiego pomocnika Królewskich jest agent FIFA, Marco Kirdemir, który otrzymał już autoryzację do tego, aby w imieniu zawodnika prowadzić rozmowy z zainteresowanymi klubami. Nie ukrywa on przy tym, że głównym celem Isco jest utrzymanie się w rozgrywkach na najwyższym europejskim poziomie, dlatego pod tym względem Premier League jest dla niego jak najbardziej kuszącą alternatywą. Z drugiej strony już teraz można wykluczyć rynek turecki, który nie mógłby sobie pozwolić na wyrównanie obecnych zarobków piłkarza Królewskich.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze