Real z dystansem patrzy na Rüdigera
Już za kilka dni Antonio Rüdiger będzie mógł podjąć rozmowy z ewentualnym nowym pracodawcą.
Fot. Getty Images
Kontrakt obrońcy Chelsea kończy się z początkiem lipca, dlatego też zgodnie z regulaminem FIFA Niemiec może wkrótce rozpocząć negocjacje z dowolnym klubem. Wśród zainteresowanych sprowadzeniem piłkarza od dłuższego czasu wymienia się Real Madryt. Sami Królewscy jak na razie jednak podchodzą do sprawy ze sporą rezerwą. W stolicy Hiszpanii zadowoleni są bowiem z obecnej pary stoperów, a transferowymi priorytetami pozostają Mbappé i Håland.
Podstawową przeszkodą w podpisaniu umowy z Rüdigerem są jego wygórowane żądania finansowe. Według Asa, defensor stawia wymagania na poziomie 12 milionów euro netto rocznie (Anglicy mówią o 12 milionach brutto - przyp. red.). Mowa byłaby więc o operacji podobnej do tej, którą przeprowadzono w przypadku Davida Alaby. Austriak zarabia zbliżoną kwotę oraz przychodził w niemal tym samym wieku. Choć niektórzy wytykali działaczom, że zawodnikowi zaoferowano przesadzone zarobki, to jednak w pół roku Alaba udowodnił, że jego sprowadzenie było strzałem w dziesiątkę.
Prawie wszystkie największe kluby Europy zainteresowały się sytuacją Rüdigera. W tym również PSG, którego przedstawiciele spotkali się już z bratem i agentem piłkarza. Francuzo-katarczycy przekazali jasno swoje intencje i zapewnili o więcej niż możliwym przedstawieniu oferty. Nie chodzi tu jedynie o ponadprzeciętny poziom piłkarski 28-latka, lecz także o utarcie nosa Realowi Madryt, z którym PSG prowadzi zimną wojnę. Rüdigera chętnie widziałby u siebie także Bayern. Bawarczycy załataliby w ten sposób dziurę po odejściu Alaby.
Tak naprawdę w sprawie Niemca nie poddaje się jednak sama Chelsea. Londyńczycy cały czas liczą, że uda im się zatrzymać piłkarza u siebie. W najbliższym czasie zostanie mu przestawiona nowa oferta. Problemem The Blues jest fakt, że w kadrze znajduje się trzech innych obrońców, którym po sezonie wygasają kontrakty. Mowa o Thiago Silvie, Christensenie i Azpilicuecie. Rüdiger być może byłby nawet skłonny parafować nowe dokumenty, ale jego wymagania finansowe są bardzo wysokie. Nawet gdyby Chelsea była w stanie spełnić jego żądania, to w Londynie boją się, że mogłoby to utworzyć niebezpieczny precedens. Na razie na stole Niemca leży kontrakt opiewający na 8,5 miliona euro rocznie, czyli z dwumilionową podwyżką w stosunku do tego, co zarabia teraz.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze