Ancelotti: Zabrakło nam trochę jakości na ostatnich 30 metrach
Carlo Ancelotti pojawił się na konferencji prasowej po meczu La Ligi z Cádizem. Przedstawiamy zapis tego telespotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami na Santiago Bernabéu.
Fot. Getty Images
[SER] Real Madryt zasługiwał na wygraną, ale nie zwyciężył. Czy wpadliście w pułapkę? Cádiz nie zaraziło was swoją grą?
Zarazić nie. Próbowaliśmy w każdy sposób od pierwszej do ostatniej minuty, ale nam nie poszło. Myślę, że zabrakło nam trochę jakości na ostatnich 30 metrach. Jednak nie mam nic do zarzucenia. Czasami możesz mieć takie mecze. Było w nim wiele pozytywnych rzeczy. Jedyne, co nie było pozytywne, to brak 3 punktów. Zasługiwaliśmy na nie. Czasami jednak nie zasługujesz i wygrywasz, więc... Nic, trzeba iść dalej. Mecz drużyny był dobry. To dla nas najtrudniejsze spotkanie pod względem naszej charakterystyki technicznej, bo nie ma przestrzeni, bo cię podwajają, bo dają ci grać tylko na bokach, bo nie mamy siły w dośrodkowaniach, bo mamy atakujących z innymi cechami. Te mecze kosztują nas najwięcej. Przy tym jednak powiem też, że jestem zadowolony z zaangażowania zespołu, z dobrych długich piłek, z odbiorów Casemiro, z wygrywania drugich piłek... Atakowaliśmy też wieloma piłkarzami, a dopuściliśmy ich tylko do jednej kontry. Dlatego myślę, że musimy pozostać spokojni i spojrzeć na kolejne spotkanie, które będzie trudne.
[COPE] Hazard rozegrał dzisiaj swój pierwszy pełny mecz w sezonie i był jednym z wyróżniających się w zespole. Jak pan go ocenia? Co dla niego może oznaczać ten występ? I czy Hazard nie jest najgroźniejszy grając obok Benzemy, a nie na boku?
Tak, zgadzam się. Myślę, że wejście w mecz trochę go kosztowało. W drugiej połowie poradził sobie lepiej. Masz rację, gdy mówisz, że więcej kosztuje go granie na boku. Nie jest tak przyzwyczajony do prawego skrzydła. W środku dobrze rozgrywali z Karimem, obaj próbowali. Jasne jest, że Hazard może być dodatkową bronią na drugą część sezonu.
[Onda Cero] Dwie szybkie kwestie. Cádiz mocno protestuje wobec ataku Casemiro na żółtą kartkę. Uznają to za wejście na czerwoną kartkę. Mówi pan też, że jesteście zadowoleni. Więc czy uważa pan, że zdobyliście 1 punkt, a nie straciliście 2?
[śmiech] Gdy wygrywamy, jestem bardzo zadowolony, nawet przy słabej grze. Jeśli gramy bardzo słabo i przegrywamy, jestem bardzo smutny. Jeśli gramy dobrze i nie wygrywamy, jestem zadowolony. Dzisiaj jestem więc zadowolony. Myślę też, że czerwona kartka to byłoby trochę za dużo... Nie widziałem, co tam dokładnie się wydarzyło. Nie widziałem też zdarzeń z pola karnego Cádizu. Myślę, że to był faul na uniknięcie kontry. Myślę, że żółta kartka była sprawiedliwa, nawet jeśli nie widziałem powtórki. A punkt to punkt. Straciliśmy dwa. Jednak jak powiedziałem, czasami wygrywaliśmy, gdy na to nie zasługiwaliśmy. Więc to się wyrównuje wobec tego, na co nie zasługiwaliśmy.
[Radio Nacional] Ten remis to bardziej zasługa Cádizu czy wina Realu Madryt, któremu jak pan mówi, zabrakło iskry i świeżości na ostatnich metrach?
Cádiz próbowało zrobić to, czego potrzebowało w tym meczu, czyli byli dobrze zorganizowani, bronili, grali długimi piłkami. Zrobili to, co musieli. My też. Zrobiliśmy, co musieliśmy zrobić. Zabrakło otworzenia wyniku, ale próbowaliśmy do końca.
[Chiringuito] Czy dla pana obecnie bezpośrednim rywalem w walce o mistrzostwo jest Sevilla?
Myślę, że musimy patrzeć na obecną tabelę i teraz Sevilla jest najbliżej nas. To ekipa, która ma dużo jakości, ma zaangażowanie, kibiców popychających do przodu. Trzeba przyznać, że dotychczas Sevilla pozostawała najbliżej nas i musimy z nimi walczyć. Jednak zostaje daleko do końca i ekipy pozostające bardziej z tyłu wrócą.
[AS] Wykorzystał pan tylko dwie zmiany. Czy bez Casemiro pozostanie pan w Bilbao przy systemie 4-3-3? Czy widzi pan kogoś, kto może go zastąpić? Czy planuje pan zmianę systemu, jak robił pan to w innych przypadkach bez Casemiro?
Nie uważam, że to problem, by zastąpić Casemiro. Może tam zagrać Camavinga. Problem jest taki, że brakuje nam praktycznie całego prawego boku. Muszę dobrze to przemyśleć na środowy mecz, kogo wstawić na prawy bok.
[MARCA] Czy mógł na was wpłynąć ten dziwny tydzień z problemami wywołanymi przez koronawirusa? Czy bardzo tęsknił pan dzisiaj za Modriciem, gdy zabrakło wam jakości w ataku?
Luka to dla nas bardzo ważny zawodnik, który grał bardzo dobrze. Znalazł się w tej sytuacji, ale to nie jest problem. To był trochę dziwny tydzień, ale drużyna próbowała, była zaangażowana, walczyła. Nie mam jej nic do zarzucenia. Cóż, musimy o siebie dbać. Wszyscy muszą to robić, bo zdrowie jest najważniejsze. Wszyscy razem musimy walczyć z tym wirusem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze