Od rekordu do rekordu

Dziesięć zwycięstw z rzędu i kolejny krok naprzód w historii Realu Madryt. Ostatnie zwycięstwo w derbach Madrytu pozwoliło Carlo Ancelottiemu zrównać się z Luisem Molownym na szóstym miejscu w klasyfikacji trenerów z największą liczbą triumfów na czele pierwszego zespołu Królewskich. Na odniesienie 107 zwycięstw włoski szkoleniowiec potrzebował 142 meczów, co jest dużo lepszym wynikiem od tego, jaki swego czasu zanotował Molowny, który swoją przygodę na ławce trenerskiej Los Blancos zakończył z 183 meczami na koncie.

W tym momencie w rankingu trenerów z największą liczbą zwycięstw przed Carletto są już tylko Leo Beenhakker (121 zwycięstw), José Mourinho (128), Vicente del Bosque (133), Zinédine Zidane (172) i Miguel Muñoz (357). Jeśli Królewscy utrzymują obecny rytm, to Ancelotti jeszcze w tym sezonie stanie przed szansą na prześcignięcie kolejnych trzech nazwisk i uplasowanie się na podium.

Jednocześnie Włoch może się pochwalić tym, że jest trenerem z najwyższym procentem zwycięstw do rozegranych meczów w całej historii Realu Madryt. Jego obecny wynik wynosi dokładnie 75,35% triumfów i tym samym wyprzedza Manuela Pellegriniego, który podczas swojego jedynego sezonu na Santiago Bernabéu zanotował 75% zwycięstw. Patrząc jednak na same ligowe rozgrywki, chilijski szkoleniowiec w dalszym ciągu nie ma sobie równych w tej klasyfikacji – 81,58% zwycięstw do 76,32% w wykonaniu Mourinho i 75,27% w wykonaniu Ancelottiego.

Dziesięć zwycięstw z rzędu
Podczas swojej drugiej przygody na czele Realu Madryt Carletto poniósł jak na razie tylko dwie porażki na przestrzeni 23 meczów. Ponadto od 3 października i ostatniej przegranej z Espanyolem ekipa Ancelottiego notuje passę 13 meczów z rzędu bez porażki i jednocześnie 10 zwycięstw z rzędu, czym wyrównała drugi najlepszy wynik włoskiego trenera w Madrycie. Rekord to 22 triumfy z rzędu między wrześniem a grudniem 2014 roku.