Królewskie przegrywają Klasyk

Las Blancas całkiem nieźle weszły w mecz i od pierwszych minut chciały przycisnąć Barçę, grając mocnym pressingiem. Taki obraz gry trwał jednak bardzo krótko, ponieważ już w 8. minucie przyjezdne objęły prowadzenie po bramce Lieke Martens, która na raty pokonała Misę. Bramkarka Królewskich dwukrotnie broniła strzały Holenderki, jednak przy trzeciej próbie była już bezradna. 

Po golu Barcelona przejęła inicjatywę i kompletnie zdominowała gospodynie. Już w 18. minucie Barça podwoiła swoje prowadzenie po główce Irene Paredes, która wykorzystała precyzyjne dośrodkowanie z rzutu rożnego Martens. Pięć minut później Holenderka dobiła Las Blancas po świetnym prostopadłym podaniu z własnej połowy Mariony Caldentey. Do przerwy wynik nie uległ zmianie wyłącznie dzięki Misie, która dokonywała cudów między słupkami. 

W szatni Królewskie wyciągnęły pierwsze wnioski i już siedem minut po wznowieniu gry Kosovare Asllani dała sygnał do odrabiania strat. Szwedka w dość ekwilibrystycznym stylu wykończyła dobre dośrodkowanie z prawej flanki Lucíi i zdobyła bramkę na 1:3. Las Blancas szukały gola kontaktowego i w 74. minucie bliska jego strzelenia była Cardona, jednak jej uderzenie wybroniła Sandra Paños. Piłkarki Realu Madryt próbowały gonić Barçę, która również miała swoje okazje i mogła wygrać jeszcze większą różnicą goli. Ostatecznie liderki Primera Iberdrola zwyciężyły 3:1 i wywiozły dość pewne trzy punkty z Valdebebas.

Bramki z meczu

Real Madryt - FC Barcelona 1:3 (0:3)
0:1 Martens 8'
0:2 Paredes 18'.
0:3 Martens 23'
1:3 Asllani 52' 

Real Madryt: Misa, Ivana, Kaci (M. Oroz, 72’), Olga, Asllani (Nahikari, 86’), Esther, Møller (M. Cardona, 59’), Lucía (Kenti Robles, 72’), Rocío, Zornoza i Athenea (Teresa, 86’).
Barcelona: Paños, Paredes, Graham (Ingrid, 62’), Marta, Mariona, J. Hermoso (Pina, 72’), Alexia, Aitana (Crnogorcevic, 62’), Rolfö (Leila, 72’), A. Pereira (Jana, 79’) i Martens.