„Nie mogę potwierdzić istnienia klauzuli w umowie Hålanda”

Media dotychczas zgodnie podawały, że w obowiązującej do 2024 roku umowie BVB z Hålandem od 2022 roku aktywowana jest klauzula odejścia na kwotę od 75 do 90 milionów euro, która zależeć będzie od ostatecznych sukcesów klubu.

Hans-Joachim Watzke, dyrektor generalny Borussii Dortmund, na spotkaniu udziałowców klubu podsumowujących poprzedni sezon nie potwierdził jednak jej istnienia. Po przedstawieniu finansów uczestnicy mogli zadawać pytania i jeden z udziałowców zapytał, czy prawdą jest istnienie wspomnianej klauzuli w umowie z Norwegiem na kwotę od 75 do 100 milionów euro.

„Nie mogę potwierdzić istnienia takiej klauzuli. Ponad 90% naszych umów z piłkarzami nie zawiera takich klauzul”, stwierdził działacz. Patrick Berger ze Sport1 podkreśla, że słowa Watzke należy interpretować jako odpowiedź na konkretne pytanie udziałowca, a nie całkowite zaprzeczenie istnienia takiego zapisu w dokumentach. Dziennikarz dodał, że według jego informacji istnieje przynajmniej ustne porozumienie między klubem a zawodnikiem, który ma dostać pozwolenie na transfer, jeśli uzyska ofertę transferową w granicach wspomnianej kwoty.

Wczoraj Watzke wypowiedział się o przyszłości napastnika także dla telewizji Sky: „Spokojnie rozmawiamy i chcielibyśmy, żeby z nami został na dłużej. Zaakceptujemy, jeśli nie będzie to możliwe, ale byłoby wspaniałe dla jego rozwoju, żeby został. Nie zrobimy mimo wszystko nic, na co nie będzie nas stać”.

Håland od stycznia 2020 roku i transferu do BVB z Salzburga za 20 milionów euro zdobył dla niemieckiej ekipy 71 goli i zaliczył 19 asyst w 70 występach.