Ancelotti: Czasami mówię Courtois, że w końcu musi coś wpuścić…
Carlo Ancelotti po meczu La Ligi z Athletikiem udzielił wywiadów telewizjom Movistar+ i RealMadridTV. Przedstawiamy wypowiedzi trenera Realu Madryt z tych rozmów na Santiago Bernabéu.
Fot. Getty Images
- Tak, odetchnąłem po ostatnim gwizdku, ale taki jest dzisiejszy futbol. Szczególnie jeśli grasz z dobrze zorganizowaną drużyną i gdy nie podwyższasz wyniku, wtedy w końcówce musisz cierpieć. To jednak jedna z wielu zalet ekipy, że potraci cierpieć, walczyć, ma silną mentalność i nigdy się nie poddaje. Czasami gdy mecz nam nie wychodzi, to mamy także taką jakość, która jest właściwa dla wielkich zespołów poza jakością techniczną.
- Obniżenie rytmu po 20 minutach? Zmienił się obraz gry, bo nie mieliśmy takiej samej energii. Zagraliśmy z rywalem, który odpoczywał 2 dni więcej i nie ma europejskich pucharów, więc jest świeższy i może lepiej wykorzystać drugie połowy. Oni też jeszcze nie przegrali na wyjeździe, bo są solidni i intensywni. Jeśli dokładają zmiany i wprowadzają energię, to musisz na końcu rozegrać właśnie taki mecz. Ja jestem bardzo zadowolony, bo w tym okresie trudno wygrywać takie mecze. Jednak zwycięstwo po cierpieniu przynosi takie same 3 punkty.
- Zejścia Modricia i Kroosa? Musieliśmy bronić, więc dodałem energii w defensywie. A że Courtois miał wielkie parady i cierpieliśmy... Normalne.
- Co mi się najbardziej podobało? Wszystko. Także końcówka. Courtois powiedział, że zabrakło spokoju w końcówce? Zgadzam się. Mogliśmy lepiej rozgrywać piłkę. W drugiej połowie mieliśmy wiele strat. W pierwszej części wyglądało to inaczej. W tym momencie sezonu tak to wygląda, to nic nowego. Nie jestem zmartwiony, bo początek wyglądał jak pokaz gry. Możliwe jednak, że ten początek był najsłabszy w całym spotkaniu, bo dobrze podawaliśmy, ale brakowało czegoś w wykończeniu. Zabrakło ciosów. Mnie bardziej podobała się końcówka, gdzie nie graliśmy w ogóle dobrze piłką, niż ten początek z dobrą grą, ale bez intensywności. Akcje były dobre, ale ich nie wykańczaliśmy.
- Karny na Benzemie? Malutki karny, penaltito, więc go nie odgwizdali.
- Parady Courtois? Courtois pokazuje w meczach to, co robi codziennie na treningach. Czasami mówię mu, że w końcu musi coś wpuścić, żeby dodać pewności siebie naszym napastnikom [śmiech], a nie bronić wszystko. On broni naprawdę wszystko.
- 7 punktów przewagi w tabeli? Radzimy sobie dobrze i mamy świetną serię. Teraz mamy dwa bardzo trudne spotkania. To ważny moment sezonu. Postaramy się dalej grać jak najlepiej. Musimy teraz dobrze się regenerować i odpowiednio przygotowywać się do kolejnego spotkania. Nasza pewność siebie jest jednak duża.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze