A Robinho był lepszy
Kataloński dziennik Mundo Deportivo przypomina, że Robinho podczas swojej przygody w Realu Madryt notował lepsze liczby od tych, jakie osiąga obecnie Vinícius. Były zawodnik Santosu był lepszy zarówno pod względem bramek, jak i asyst.
Fot. Getty Images
Porównywanie piłkarzy występujących na podobnych pozycjach jest w futbolu czymś naturalnym. Mając to na uwadze, kataloński dziennik Mundo Deportivo postanowił niejako rozliczyć ostatnie zachwyty nad Viníciusem w kontekście tego, jak wyglądają jego liczby w zderzeniu z tymi, jakie w Realu Madryt notował jego rodak Robinho. Obaj Brazylijczycy przenosili się na Santiago Bernabéu w bardzo młodym wieku i wróżono im świetlaną przyszłość. Jednak jak wykryli katalońscy dziennikarze, po rozegraniu takiej samej liczby meczów to Robinho wypadał lepiej.
Były zawodnik Santosu do Realu Madryt przeniósł się w wieku 21 lat i na przestrzeni trzech sezonów (2005/06, 2006/07 i 2007/08) rozegrał w sumie 137 spotkań, na przestrzeni których zanotował 34 bramki i 27 asyst. Z kolei Vinícius, który do stolicy Hiszpanii trafił w wieku 18 lat, zgromadził jak do tej pory 136 występów na przestrzeni czterech sezonów (2018/19, 2019/20, 2020/21 i trwający obecnie 2021/22), w których zanotował 26 bramek i 20 asyst. Zatem w obu najważniejszych statystykach przegrywa ze swoim starszym kolegą.
Oczywiście z jednej strony trzeba podkreślić, że Vinícius notuje te liczby w młodszym wieku i w zupełnie innej rzeczywistości piłkarskiej. Z drugiej jednak strony wydaje się, że ten Real Madryt z Luką Modriciem, Tonim Kroosem czy Karimem Benzemą jest lepszy od tego sprzed kilkunastu lat z Zinédine'em Zidane'em czy Ronaldo wchodzącymi w ostatni etap swoich karier.
Na koniec Mundo Deportivo podkreśla jednak, że po odejściu do Manchesteru City kariera Robinho potoczyła się w zupełnie innym kierunku niż początkowo zakładano i niewiele wskazuje na to, aby podobnie miało się zadziać w przypadku Viníciusa. Katalończycy nie mają oporów przed tym, aby stwierdzić, że brazylijska perełka Królewskich odpaliła na dobre i powoli staje się największą gwiazdą na Santiago Bernabéu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze