Advertisement
Menu
/ marca.com

Nacho i Militão, czyli gwarancja jakości

David Alaba i Éder Militão stworzyli fundament, na którym opierać będzie się w najbliższych latach defensywa Realu Madryt. Obaj prezentowali się wybornie w zdecydowanej większości dotychczasowych spotkań. Tuż przed maratonem arcyważnych starć Austriak doznał jednak kontuzji.

Foto: Nacho i Militão, czyli gwarancja jakości
Fot. Getty Images

Carlo Ancelotti doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak ważnym graczem dla drużyny jest Alaba. Włoch ma jednak również świadomość tego, że może polegać na Nacho. Szkoleniowiec po ostatnim gwizdku w spotkaniu z Sheriffem wydatnie to podkreślił w rozmowie z dziennikarzami. – Nacho to wzorowy profesjonalista. Wiem, że mogę zawsze na niego liczyć, nawet jeśli będzie miał zagrać jedynie przez pięć minut – powiedział. 

Przeciwko Sevilli najprawdopodobniej znów ujrzymy parę stoperów, która rozpoczynała ligowe rozgrywki (pod nieobecność Mendy'ego Alaba grywał na lewej stronie). Nacho i Militão tworzą duet o niepodważalnej jakości. Mogliśmy się o tym przekonać od lutego, gdy pod nieobecność Ramosa i Varane'a właśnie na nich stawiał Zidane w kluczowych starciach. Po kompromitacji w Pucharze Króla i przegranym superpucharze drużyna znajdowała się w bardzo skomplikowanej sytuacji. Rozgrywki ligowe wydawały się przegrane, a udział w Lidze Mistrzów mógł zakończyć się w marcu. Wówczas jednak Hiszpan i Brazylijczyk pokazali swoją postawą, że jeszcze nie wszystko stracone. 

Militão wreszcie złapał ciągłość, o jakiej wcześniej mógł jedynie pomarzyć. Klub zaś w końcu ujrzał w nim zawodnika, za jakiego zapłacił 50 milionów euro FC Porto. Pierwszym poważnym testem dla Édera i Nacho było spotkanie w Bergamo, które Królewscy wygrali 1:0 po świetnym strzale Mendy'ego. Był to początek drogi do odzyskania sezonu zakończonego co prawda bez trofeum, ale za to z szansą na triumf na obu frontach w zasadzie do samego końca. Pierwsza porażka przyszła dopiero na Stamford Bridge. Militão i Nacho zagrali w Londynie od początku, jednak nie jako para stoperów. Zidane zdecydował się bowiem tamtego dnia nieco zamieszać w ustawieniu i dokooptował do wyjściowego składu Ramosa oraz postawił do tego na wahadłowych. W tercecie z byłym kapitanem gra obronna się posypała, a Real Madryt nie zdołał awansować do finału.

Przeciwko Sevilli, jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, na środku obrony ponownie ujrzymy hiszpańsko-brazylijski duet. Nie powinno to jednak nikogo zbytnio martwić. Militão i Nacho niejednokrotnie udowodnili bowiem, że można na nich w pełni polegać nawet w tych najtrudniejszych meczach. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!