„Bale jest do dyspozycji tylko, by bronić koszulki Walii”
Federacja Madryckich Peñi, czyli oficjalnych fanklubów Realu Madryt, ze Wspólnoty Madrytu wystosowała list otwarty w odpowiedzi na słowa agenta Garetha Bale'a. Przedstawiamy jego pełną treść.
Fot. Getty Images
Madryt, 26 listopada 2021 roku
Jako Federacja Madryckich Peñi ze Wspólnoty Madrytu chcemy okazać pełne odrzucenie i potępienie wobec słów wystosowanych przez Jonathana Barnetta w tym tygodniu w czasie Pierwszego Spotkania Europejskich Agentów, do jakiego doszło w ośrodku Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej.
Na tym spotkaniu reprezentant Garetha Bale'a przekazał, że: „To nieistotne, nie obchodzi mnie, co myślą kibice Realu Madryt. Dlaczego miałoby to mnie przejmować? Uważam, że byli obrzydliwi wobec Garetha Bale'a. Zachowywali się źle”.
To nie pierwsza okazja, absolutnie, w której 70-letni agent wystosowuje ostrą krytykę przeciwko Realowi Madryt jako instytucji bądź kibicom Królewskich. W przedostatnim epizodzie, w którym wykazał się powszechnie znanym brakiem dobrego wychowania, który miał miejsce rok temu, obiektem jego ataku był Zinédine Zidane, ówczesny trener Realu Madryt: „Zidane to hańba. Nie okazuje szacunku piłkarzowi, który tyle zrobił dla Realu Madryt”. Brytyjczyk przy wielu okazjach jasno pokazywał, że według niego wszyscy kibice Realu Madryt powinni rozwijać czerwony dywan przed jego klientem.
Gareth Bale, który w pierwszych latach w zespole Królewskich przeżywał złoty etap na boisku i poza nim pomimo swoich coraz liczniejszych kontuzji, doprowadził już do obrzydzenia i zmęczenia u ogromnej większości naszych kibiców. Nie może być inaczej, bo w tym sezonie z powodu licznych nieobecności wynikających z powodów medycznych rozegrał zaledwie 193 minuty w klubie, a gdy zawsze ma zagrać dla reprezentacji, regeneruje się w zaskakujący sposób, by odnowić swój urazu po zakończeniu zgrupowania kadry. To już wiele lat męczenia się z tą sytuacją, w której zawodnik jest do dyspozycji tylko, by bronić koszulki Walii.
Nie rozumiemy, o jakich dokładnie zachowaniach mówił pan Barnett, bo kibice nie mają żadnej okazji, by wyrazić swoją opinię o napastniku z Cardiff. Przypominamy, że od kiedy niepowołani zawodnicy nie mają obowiązku pojawiać się na meczach Realu Madryt [obowiązek zniósł Ancelotti - przyp. red.], to Gareth Bale nie pojawił się na żadnym meczu, więc spotkania między fanami a nim absolutnie nie istnieją. Z drugiej strony, uważamy, że ciągle jeszcze piłkarz Realu Madryt powinien zwrócić przynajmniej część tego, co otrzymał od madridismo i sprostować słowa swojego agenta (po którym, wobec jego aspektu moralnego, nie możemy spodziewać się niczego).
Luis Cáceres Ortega
Prezes Federacji Madryckich Peñi ze Wspólnoty Madrytu
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze