Odpoczynek służy Kroosowi
Toni Kroos podjął latem decyzję o zakończeniu reprezentacyjnej kariery. Niemiec ma teraz więcej czasu na odpoczynek, co przekłada się na jego bardzo dobre występy na boisku. Dwa miesiące temu pomocnik wrócił do gry po kontuzji i od tego czasu jest nietykalnym graczem dla Carlo Ancelottiego.
Fot. Getty Images
Mecz Niemców z Anglikami na EURO 2020 był ostatnim występem w kadrze dla Toniego Kroosa. 31-latek zdecydował się zakończyć reprezentacyjną karierę, o czym poinformował w mediach społecznościowych. „Decyzję o rezygnacji podejmowałem już od dłuższego czasu. Od dawna było dla mnie oczywiste, że w 2022 roku nie udam się na Mistrzostwa Świata w Katarze. Robię to głównie dlatego, że w ciągu najbliższych lat chcę w pełni skoncentrować się na moich celach w Realu Madryt. Poza tym teraz będę mógł pozwalać sobie na przerwy, których przez jedenaście lat nie mogłem robić jako reprezentant kraju… Na koniec chciałbym podziękować przede wszystkim Jogiemu Löwowi. Dzięki niemu zostałem zawodnikiem narodowym i mistrzem świata. Zaufał mi. Od dawna piszemy historię sukcesu”, napisał pomocnik. Kroos wystąpił w 106 spotkaniach reprezentacji, z którą w 2014 roku sięgnął po Mistrzostwo Świata.
Toni pojechał na EURO, pomimo że przez swoje problemy w kości łonowej nie mógł zagrać w ośmiu meczach Królewskich na przestrzeni kwietnia i maja. W tym czasie zawodnik wystąpił tylko w rewanżu z Liverpoolem, obu starciach z Chelsea, a także w potyczkach ligowych z Eibarem, Sevillą i Barceloną. Kroos przez całe lato odczuwał dyskomfort i gdy wrócił do Valdebebas po zakończonych wakacjach, zdiagnozowano u niego pubalgię. Na początku nie było wiadomo, ile dokładnie będzie trwała przerwa Niemca, jednak wszyscy spodziewali się co najmniej kilkutygodniowej nieobecności.
Pomocnik Los Blancos rozpoczął proces rehabilitacji. Było to wyjątkowo trudne, ponieważ na początku nie mógł intensywnie chodzić, biegać czy nawet jeździć na rowerze, więc oczywiste było, że jego ciało potrzebuje odpoczynku. Pod koniec sierpnia 31-latek przyznał, że ciągle daleko do jego powrotu na boisko, o czym poinformował w swojej aplikacji KrossAcademy. „Jak zapowiadałem, będę przekazywał w mojej aplikacji nowości w sprawie mojej kontuzji. Dzisiaj wysyłam kolejną z nich. Jak wiecie, przestałem grać trzy tygodnie temu z powodu kontuzji kości łonowej. Jak się obawiałem, tej kontuzji nie leczy się w tydzień. Następują małe kroki do przodu, ale ciągle są relatywnie małe. Dlatego wciąż trudno powiedzieć, kiedy wrócę na boisko”, stwierdził Niemiec.
Światło dla Kroosa zaczęło wychodzić już 12 dni później. Zawodnik ponownie pojawił się na boiskach treningowych i wraz z Antonio Pintusem wykonywał ćwiczenia indywidualne. Toni był już coraz bliżej powrotu i 20 września mógł już trenować z resztą grupy, a osiem dni później wystąpił w starciu Ligi Mistrzów przeciwko Sheriffowi Tiraspol. Piłkarz z każdym kolejnym meczem odzyskiwał pewność siebie oraz krok po kroku wracał do swojej optymalnej dyspozycji, a dzięki decyzji o zakończeniu reprezentacyjnej kariery mógł liczyć na więcej odpoczynku w trakcie eliminacji do Mundialu. Mniejsze obciążenia spowodowane brakiem konieczności gry w trakcie przerw reprezentacyjnych oraz cierpliwa rehabilitacja sprawiły, że „ósemka” Królewskich czuje się obecnie bardzo dobrze, co pokazuje również na murawie. Od czasu powrotu na boisko Toni wystąpił we wszystkich spotkaniach Realu Madryt, a zdecydowanie najlepszy okres dla niego to trzy ostatnie mecze.
Dobra passa Kroosa rozpoczęła się w starciu z Rayo, w którym to zdobył bramkę otwierającą wynik spotkania. Później nadeszła konfrontacja z Granadą, w której z kolei popisał się dwiema asystami. W meczu z Sheriffem pomocnik podwyższył prowadzenie Realu, strzelając pięknego gola z dystansu, a dodatkowo posłał aż 120 podań, w tym 113 celnych (94%). Nikogo nie dziwił więc fakt, że Niemiec został wybrany najlepszym piłkarzem tamtego spotkania.
Z Kroosem w składzie Królewscy odzyskali odpowiedni rytm, co odzwierciedla również statystyka celnych podań w każdym spotkaniu. Gdy 31-latek był kontuzjowany, zespół Ancelottiego wykonywał średnio 551 podań celnych w każdym spotkaniu, a po powrocie pomocnika na boisko wynik ten wynosi 638. Jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie rozgrywki, w obecnym sezonie Kroos notuje skuteczność podań na poziomie 95,7%, co jest jego najlepszym wynikiem od czasu przybycia do stolicy Hiszpanii w 2014 roku. W samej La Lidze wynik pomocnika Królewskich to 95,81% i w pięciu czołowych ligach europejskich nieznacznie przewyższa go tylko Manuel Lanzini z West Hamu, jednak przy pięciokrotnie mniejszej liczbie podań. W Lidze Mistrzów Niemca wyprzedza tylko Marcos Antonio z Szachtaru, jednak wykonał on dwa razy mniej podań od „ósemki” Los Blancos.
Toni jest prawdziwym profesorem nie tylko na boisku, ale również poza nim. 31-latek założył w tym roku swoją wirtualną akademię, która okazała się sukcesem. Sama aplikacja ma już ponad 150 000 użytkowników, a dodatkowo na TikToku jej profil śledzi ponad milion osób. Kroos cały czas najmocniej skupia się jednak na boisku, gdzie prezentuje w obecnym momencie spektakularną formę i wraz z Luką Modriciem i Casemiro może być istotnym elementem w układance Ancelottiego w ciągu najbliższych, bardzo wymagających tygodni. Kolejny sprawdzian dla tercetu CKM już w niedzielę, gdy Real w hicie kolejki podejmie u siebie Sevillę.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze