Druga młodość Rakiticia
Po mimo wszystko niezbyt stabilnym początku sezonu w wykonaniu Sevilli łatwo było wytypować piłkarza, któremu o powrót do formy będzie najtrudniej.
Fot. Getty Images
Mowa rzecz jasna o Ivanie Rakiticiu. Chorwat jednak zamknął usta krytykom i od miesiąca prezentuje niezwykle wysoki poziom oraz dokłada do tego konkretne liczby. 33-latek zaliczył w tym tygodniu wspaniały występ z Wolfsburgiem w Lidze Mistrzów, wieńcząc go asystą przy trafieniu Jordána.
Pomocnikowi w stolicy Andaluzji pozostały jeszcze dwa lata kontraktu. Powrót na stare śmieci z początku nie układał się w wymarzony sposób. Pod koniec zeszłego sezonu znów jednak mogliśmy ujrzeć Rakiticia, jakiego znaliśmy z Barcelony. Ivan potrzebował sporo czasu, by wrócić do optymalnej formy fizycznej i wpasować się w wizję futbolu Julena Lopeteguiego. Jak się jednak okazało, warto było czekać.
Przed bieżącymi rozgrywkami Rakitić mógł już normalnie rozpocząć przygotowania do sezonu, ale po drodze złapał zakażenie wiadomym wirusem, co wykluczyło go z treningów i gry na dwa tygodnie. Przez to nie mógł wystąpić w inauguracyjnej kolejce sezonu 2021/22. Na piłkarza znów więc trzeba było chwilę zaczekać.
Dziś jednak mówi się już tylko o drugiej młodości Rakiticia. Trzy gole (dwa z karnych) oraz dwie asysty budzą wśród kibiców i działaczy spore nadzieje. Nikt w Sevilli nie ma wątpliwości, że pomimo 33 lat na karku Ivan w formie cały czas jest absolutnie topowym zawodnikiem. Podstawą jest zadbanie przede wszystkim o jego dyspozycję fizyczną. W niedzielę przyjdzie mu zaś wrócić na stadion, gdzie w przeszłości notował już znakomite występy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze