Piłkarki z drugą porażką przeciwko PSG

Spotkanie dużo lepiej rozpoczęły Las Blancas i mogły prowadzić, ale strzał głową Rocío po stałym fragmencie przeleciał obok słupka. Zaskakująco to gospodynie kontrolowały posiadanie piłki i regularnie gościły pod polem karnym Francuzek, ale brakowało im ostatniego podania i wykończenia akcji. PSG zaczęło dochodzić do głosu po 25 minutach dzięki kontrom, a przy jednej z nich wywalczyło rzut wolny z boku pola karnego. Dobrą wrzutkę Bachmann między linię obrony a Misę przecięła Katoto, dając prowadzenie gościom. PSG wyraźnie przejęło inicjatywę, ale nie zdołało zdobyć przed przerwą drugiej bramki.

Drugą połowę znowu lepiej zaczęły Królewskie, które w końcu stworzyły klarowną okazję, ale Esther w sytuacji sam na sam z ostrego kąta trafiła w bramkarkę przeciwniczek. Mecz był dosyć wyrównany, a ekipa z Paryża czekała głównie na kontry. Po dwudziestu minutach PSG zaczęło coraz klarowniej dominować, co podsumowało rajdem Karchaoui i jej trafieniem do siatki po paradzie Misy.

Real Madryt pokazał się z dużo lepszej strony i zasłużył nawet na bramkę. Las Blancas ciągle są w dobrej sytuacji w kwestii awansu, bo z czterech grup do ćwierćfinałów przejdą po dwie najlepsze ekipy. PSG ma już zapewnione przejście dalej z pierwszego miejsca.

Real Madryt 0:2 Paris Saint-Germain
0:1 Katoto 33' (asysta: Bachmann)
0:2 Karchaoui 70'

Real Madryt: Misa; Robles (50', Lucía), Rocío (46', Peter), Ivana, Olga; Oroz (73', Kaci), Zornoza, Teresa (73', Corredera), Nahikari; Møller (60', Athenea) i Esther
Paris Saint-Germain: Labbe; Karchaoui (77', Cascarino), De Almeida, Dudek, Lawrence; Geyoro, Khelifi, Dabritz; Diani (88', Huitema), Bachmann (83', Baltimore) i Katoto

Następne mecze w Lidze Mistrzyń 8 grudnia: Breidablik – Real Madryt; Charków – PSG.