Advertisement
Menu
/ elmundo.es

Wieczne przeklęty Hazard

Eden Hazard jest zdrowy, ale jego rola ogranicza się do wejść z ławki lub pozostania na rozgrzewce przez całą drugą połowę. Dlaczego nie gra?

Foto: Wieczne przeklęty Hazard
Fot. Getty Images

Historię Edena Hazarda w Realu Madryt czytałeś już wiele razy. Królewscy zapłacili za niego w 2019 roku 100 milionów euro po tym, jak wygrał Ligę Europy z Chelsea i był 8. w plebiscycie Złotej Piłki za 2018 rok. Przed nim znaleźli się jedynie Modrić, Cristiano, Griezmann, Mbappé, Messi, Salah i Varane. Był najbardziej dostępną gwiazdą i najbardziej logicznym ruchem. Od podpisania umowy rozpoczęło się jednak pasmo nieszczęść dla niego i dla klubu. Seria kontuzji i pech przy tamtym wejściu Meuniera w listopadzie 2019 roku, który wszystko zapoczątkował. Przeszłość jest tu jasna, ale w listopadzie 2021 roku, jak wygląda teraźniejszość? Jeśli jest zdrowy, to dlaczego nie gra?

Kiedy pytasz o niego w Valdebebas, odpowiedź zawsze jest praktycznie taka sama: „Spektakularny chłopak, który ma za dużo pecha od tamtego wejścia Meuniera”. Rzeczywistość jest taka, że nie zrozumiesz jego teraźniejszości bez spojrzenia na przeszłość. One są powiązane. Od tamtego meczu z PSG ósmy najlepszy piłkarz 2018 roku nie był już taki sam. I pewnie nigdy już nie będzie. Przyznają to także w klubie, gdzie pogodzili się z rzeczywistością, w której Hazard to 14. zawodnik pod względem wykorzystania przez Ancelottiego. Z Szachtarem nie zagrał ani minuty, chociaż rozgrzewał się całą drugą połowę. W tym sezonie wystąpił tylko w jednym meczu Ligi Mistrzów, a od ostatniej przerwy na reprezentacje rozegrał zaledwie 35 minut. To statystyczny dramat, ale to nie wszystko.

Najlepsza wiadomość Realu w tym sezonie jest jednocześnie tą najgorszą, bo im lepiej z Viniciusem, który w wieku 21 lat jest liderem zespołu i ostatecznie także graczem powołanym do kadry Brazylii, tym gorzej z Hazardem. Obaj grają na jednej pozycji w 4-3-3, które jest niepodważalne dla Ancelottiego. Żaden z nich nie grał w karierze na prawej stronie, a pozycja mediapunty, gdzie Belg czuje się najlepiej, w systemie Włocha nie istnieje. „Musimy spojrzeć, czy może zagrać na prawym boku”, odpowiedział wczoraj Carletto, gdy zapytano go o opcje Belga na wejście do jedenastki. Kolejne bezpośrednie przesłanie od szkoleniowca, który wskazuje, że na lewej flance zdecydowanie woli Viniego.

W tym sezonie Eden rozegrał 440 minut, 30,6% możliwych. W Belgii przy swobodzie ruchów i zajmowaniu pozycji jest niepodważalny. W Realu stał się jednym z wielu do rotacji, a na dzisiaj każda rozegrana przez niego minuta kosztowała klub ponad 35 tysięcy euro. Przez ponad 2 lata zaliczył w sumie 53 występy, 2849 minut na boisku, a to wszystko za 100 milionów kwoty transferowej. To było dla niego coś niewyobrażalnego, bo był gwiazdą od najmłodszych lat w szkole. Dzisiaj rozumie swoją sytuację, ale nie poddaje się i nie chce definitywnie odłączyć się od roli, jaką miał w świecie futbolu w poprzedniej dekadzie.

„Jest mu cholernie ciężko, jak ma się tak nie czuć? Nigdy nie przestaje jednak harować, nigdy nie przestaje mieć tego pozytywnego nastawienia, nigdy nie przestaje robić wszystkiego, by wrócić do bycia tamtym piłkarzem. Zalicza kolejne godziny w Valdebebas, testuje nowe ćwiczenia, szuka nowych rozwiązań, stosuje tysiące zabiegów...”, opowiadają ludzie wokół drużyny.

W Valdebebas ponad walką o powrót Hazarda do formy kłaniają się przed człowiekiem. „Nie poznałem bardziej sympatycznego zawodnika, naprawdę”, mówią zgodnie pracownicy. To samo podkreślali w Londynie i Lille. „On na to nie zasługuje. Real był jego marzeniem”, dodają w jego byłej szkółce we Francji.

„Hazard nie jest zadowolony, to jest jasne, bo ma jakość, trenuje dobrze, jest profesjonalny i jest poważny, więc zasługuje na minuty. On zasługuje na minuty za to, co robi. I dostanie minuty, to na pewno. Jeśli będzie tak pracować i wierzyć, dostanie minuty. Najważniejsze, żeby był naładowany i dla mnie wygląda na naładowanego”, stwierdził przed meczem Ancelotti, który na kolejne nieszczęście Hazarda obstaje przy swoim klarownym zamyśle ustawienia zespołu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!