Dublet Florentino
Mimo początkowych obaw wydaje się, że odejścia Sergio Ramosa i Raphaëla Varane'a wychodzą klubowi na dobre. David Alaba i Éder Militão sprawdzają się w roli nowej pary podstawowych stoperów, a Hiszpan i Francuz mają duże problemy w swoich nowych zespołach.
Fot. Getty Images
Ostatnie lato dla wielu madridistas było dosyć traumatyczne. Klub opuścił dotychczasowy kapitan i lider defensywy Królewskich, Sergio Ramos, który po wygaśnięciu swojego kontraktu postanowił przenieść się do PSG. Podobną decyzję podjął jego kompan ze środka obrony, Raphaël Varane, który poprosił Real Madryt o zgodę na odejście do Manchesteru United. Tym samym obaj opuścili Santiago Bernabéu tego samego lata, ale z perspektywy ostatnich kilku miesięcy nie można być pewnym, czy przypadkiem tej decyzji nie żałują.
Sergio Ramos i Florentino Pérez byli bohaterami przeciągających się negocjacji, które trwały od samego początku tego roku. Zawodnik nie chciał się zgodzić na propozycję ze strony klubu – najpierw chodziło o zarobki, a następnie o minimum dwuletnią umowę. Florentino gotowy był przystać tylko na roczny kontrakt przy jednoczesnej obniżce sięgającej 10%. Ramos postanowił grać na czas i gdy po zakończeniu sezonu otworzył się na dojście do porozumienia, klub poinformował go, że wobec zakontraktowania Davida Alaby poprzednia oferta straciła termin ważności.
Część madridistas trzymała wówczas stronę kapitana, jednak czas przyznał rację Florentino. 35-letni Ramos w dalszym ciągu nie może uporać się z problemami zdrowotnymi, które prześladują go od połowy poprzedniego sezonu i wciąż nie miał okazji nawet zadebiutować w koszulce PSG. Swój ostatni oficjalny mecz rozegrał 5 maja i coraz mniej wskazuje na to, aby w tym roku zdążył wrócić do pełnej sprawności. Zdaniem francuskich mediów paryżanie zaczynają nawet rozważać jednostronne rozwiązanie umowy ze stoperem, który mimo braku gry może liczyć na wygórowane zarobki.
Przypadek Varane'a dotyczył chęci spróbowania czegoś nowego w innej lidze. Sam Real Madryt nie wykazywał wielkiego zainteresowania przedłużeniem kontraktu z Francuzem – zdaniem klubu był to wręcz idealny moment na zainkasowanie za niego pokaźnej sumy, mając na uwadze, że już w 2022 roku mógłby odejść zupełnie za darmo. I wychodzi na to, że przygoda 28-latka w Anglii również nie zaczyna się w najlepszy możliwy sposób. Najpierw z powodu problemów zdrowotnych przegapił trzy mecze w październiku, a w ostatnim starciu Manchesteru United z Atalantą sam poprosił o zmianę. „Nie wygląda to dobrze”, stwierdził po spotkaniu trener Czerwonych Diabłów, Ole Gunnar Solskjær.
Mimo wszystko tym głównym problemem Varane'a są wyniki, jakie notuje jego nowy zespół. Klub z Old Trafford zainwestował duże pieniądze w ten sezon, a mimo wszystko zajmuje obecnie piąte miejsce w tabeli ze stratą ośmiu punktów do lidera Premier League, a w Lidze Mistrzów wszystko spoczywa na barkach Cristiano Ronaldo. Najwięcej wątpliwości wzbudza postawa defensywy Manchesteru United – aż 22 stracone bramki po 14 oficjalnych meczach.
Zmiennicy na poziomie
W miejsca Sergio Ramosa i Varane'a do pierwszego składu Realu Madryt wskoczyli David Alaba i Éder Militão. I chociaż pierwsze mecze mogły zwiastować pewne problemy, to w tym momencie zarówno Austriak, jak i Brazylijczyk są jednymi z najlepszych zawodników w ekipie Carlo Ancelottiego. Tym samym można powiedzieć, że zagrywka Florentino Péreza okazała się trafieniem w dziesiątkę. Ze sportowego punktu widzenia Królewscy wzmocnili się młodszą parą stoperów, która prezentuje najwyższy europejski poziom. Natomiast pod względem finansowym nie dość, że zainkasowano duże pieniądze ze sprzedaży Varane'a, to jeszcze klub zaoszczędził dwie wysokie pensje. A jeśli dodamy do tego fakt, że Alaba i Militão nie mają jak na razie żadnych problemów zdrowotnych, to wydaje się, że wymiany tej nie dało się lepiej przeprowadzić.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze