Mariano z czterema szwami i nastawionym nosem
Mariano i Casemiro zakończyli mecz z Elche z zakrwawionymi twarzami. Wstępnie poważniejszy problem ma Hiszpan.
Fot. Getty Images
Obaj zawodnicy nabawili się urazów w samej końcówce. Pierwszy na murawę padł Mariano, który przeleciał ponad Marcone i spadł twarzą prosto na murawę. Napastnik nie podniósł się z boiska już do końca spotkania.
Po kilkunastu sekundach na lewym skrzydle Casemiro wślizgiem wygarnął piłkę Pere Milli, a rywal przeskakując go trafił butem w jego nos. Hiszpan i Brazylijczyk po końcowym gwizdku długo pozostawali na murawie w otoczeniu członków sztabu medycznego.
Mario Cortegana z portalu Goal podaje, że Mariano założono cztery szwy w okolicach lewej skroni i nastawiono kości w nosie. Casemiro wstępnie nie ma naruszonych kości nosowych i skończyło się jedynie na niegroźnym krwawieniu oraz stłuczeniu. Obaj zawodnicy przejdą jeszcze dokładne badania w Madrycie. Informacje potwierdza radio COPE.
Stan zdrowia tej dwójki nie jest jedynym zmartwieniem Królewskich przed środowym meczem z Szachtarem. Boisko jeszcze w pierwszej połowie musiał opuścić Rodrygo, który prawdopodobnie nabawił się kontuzji mięśnia dwugłowego uda w lewej nodze. Przypomnijmy, że poza grą z powodów zdrowotnych są obecnie Dani Ceballos, Gareth Bale i Fede Valverde.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze