Advertisement
Menu
/ marca.com

Eto'o: Real zawsze będzie w moim sercu

Samuel Eto'o udzielił wywiadu dziennikowi MARCA. Były napastnik wspominał dawne czasy i w zaskakujący sposób wypowiedział się o Realu Madryt.

Foto: Eto'o: Real zawsze będzie w moim sercu
Fot. Getty Images

Mieszkasz w Katarze, jak wyobrażasz sobie jego rozwój przed Mistrzostwami Świata w 2022 roku?
Stadiony są najlepsze z najlepszych. Jeden przewyższa drugi pod względem wzornictwa i technologii. Atmosfera będzie niezwykła. Ale czekajcie, ja zapytam was: Co wam się podobało w tym kraju?

A przede wszystkim gościnność jego mieszkańców.
Wiele osób wyraża swoją opinię, nie wiedząc o tym, nigdy tu nie przyjeżdżając. Zaletą Kataru jest to, że zawsze czujesz się jak na wakacjach, z dobrą pogodą i przyjaznymi ludźmi. Tu nie ma stresu. Jeśli przyjedziesz raz, zakochasz się.

Zacznijmy od spraw bieżących: Czy widzisz Xaviego gotowego do gry w Barçy?
Xavi to mój brat i jest świetnym trenerem. Niedawno widziałem, że bardzo się cieszył po wygraniu Emir Cup. Jest wielki.

Przyjrzyjmy się, co może wydarzyć się w Katarze 2022. Kogo uważasz za faworyta?
Ostatnio podobają mi się Włochy i Hiszpania Luisa Enrique, z ich bardzo młodymi zawodnikami. La Roja ma coś bezcennego: szkołę treningową dla piłkarzy. Spójrz na Pedriego czy Gaviego. To są dzieci! Są w wieku moich córek. Z tego powodu zawsze lubię Hiszpanię. W piłce nożnej nie ma magii. Szkolenie ma fundamentalne znaczenie. I pamiętam, że Hiszpanie nie ufali Luisowi na początku. Krytykowano go, że nie wziął nikogo z Realu, że było za dużo młodych… Ale potem doszedł do półfinału Mistrzostw Europy i był finalistą Ligi Narodów. Zaufanie do młodych ludzi jest kluczowe. Za dwa lub trzy lata ci zawodnicy będą gwiazdami światowego formatu. A we Włoszech dzieje się coś podobnego.

Wygrane z Barçą i Interem. Wybierz jedno.
To jest ta sama miłość: mama i tata. Nie mogę wybrać. Trafiłem do Barçy dzięki Joanowi Laporcie. Przyszedłem, bo on nalegał, żeby mnie kupić. I wtedy, w Interze, spotkałem pewnego rodzaju „boga”, którym jest Massimo Moratti [były prezes]. To niesamowity, kochający człowiek. I dobrze mi szło w obu tych miejscach.

Tata, mama… Ale wychowałeś się w Realu Madryt. Gdzie on jest w twoim sercu?
Zawsze będę wdzięczny klubowi, niezależnie od decyzji podejmowanych przez niektórych ludzi. Prezesi podejmują decyzje, ale Real zawsze będzie w moim sercu.

Często jeździsz do Madrytu. Czy ludzie dobrze cię traktują?
Teraz, kiedy już nie gram, to tak [śmiech]. Kiedy grałem, niektórzy, kierując się emocjami, mówili do mnie pewne rzeczy, ale teraz jest inaczej. Mówią do mnie: „Jaka szkoda, Samu, że nie mogłeś grać w naszej drużynie”, ale tak, jestem już na to trochę za stary. Życie jest takie, jakie jest.

A tak przy okazji, jak postrzegasz Real? Wkrótce pojawi się kolejny mecz Realu z Interem.
Tak, byłem w Mediolanie i przegraliśmy w ostatniej minucie przez bramkę Rodrygo, ale Inter nie zasłużył tego dnia na porażkę, może remis był sprawiedliwy. Teraz musimy udać się do Madrytu i już pokazaliśmy, że potrafimy walczyć.

Uwielbiasz Mourinho, który był twoim trenerem w Interze, zdobywcy Ligi Mistrzów z 2010 roku. Jak oceniasz go w Romie?
José to fenomen, jedyny, którego widzę zdolnego do uczynienia Romy ponownie mistrzami Włoch po tak długim czasie bez tego.

Przeżywałeś derby Hiszpanii, Włoch, Anglii… Który z nich ma najlepszą atmosferę?
Bez wątpienia Klasyk. Barça – Real bije na głowę wszystko, nawet Inter – Juve. Nie ma znaczenia, czy jest to w Madrycie czy Barcelonie. Kiedy nadchodzi Klasyk, czujesz coś wyjątkowego. To najgorętszy mecz na świecie, chociaż nigdy nie grałem na przykład w Boca – River. Te Klasyki są na śmierć i życie.

Komu przyznałbyś Złotą Piłkę, której zwycięzca jest nie do odgadnięcia?
Zawsze dawałbym ją Messiemu, który jest dla mnie jak młodszy brat. Bardzo cenię go jako osobę i jako zawodnika… Obserwowałem jak dorastał i darzę go szczególną miłością. Dla mnie on wciąż jest najlepszy na świecie. Jeśli usuniemy Leo z równania, są inni, których lubię, jak Benzema. To zawodnik, którego uwielbiam. Cristiano odszedł, a on dźwigał drużynę na swoich barkach.

Czy uważasz, że jesteś najlepszym Afrykańczykiem w historii?
Dziękuję… Ale wielu ludzi tak do mnie mówi. Starałam się tylko spełniać swoje marzenia. W Kamerunie marzenia dużo kosztują i trzeba na nie zapracować.

Na których młodych Afrykańczyków zwróciłbyś teraz uwagę?
Najpierw na tych starszych, jak Mané czy Salah, a także tych mniej znanych, jak Zambo Anguissa. Uwielbiam też bramkarza Ajaxu, Onanę. Nie ma go od kilku miesięcy z powodu zawieszenia, ale dla mnie to jeden z najlepszych bramkarzy na świecie. Musimy ciągle rozwijać młodych zawodników, kopiować Hiszpanię i zaufać szkoleniu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!