Ancelotti: Do Klasyku podchodzimy ze spokojem i koncentracją
Na kilka dni przed ligowym starciem z Barceloną Carlo Ancelotti podzielił się swoimi odczuciami w wywiadzie dla klubowych mediów. Poniżej przedstawiamy zapis wypowiedzi włoskiego szkoleniowca.
Fot. własne
– Klasyk to szczególny mecz. W każdym kraju dwa razy do roku rozgrywane są szczególne spotkania jak Inter – Milan, Chelsea – Tottenham czy Bayern – Borussia. Ten mecz jest szczególny dla całej Hiszpanii i jest najważniejszym wydarzeniem dla wszystkich kibiców. To nie jest zwykły mecz, a mój sposób na przygotowania do niego to przede wszystkim maksymalny spokój i maksymalna koncentracja.
– Podoba mi się zaangażowanie wszystkich moich zawodników. Widzę to codziennie na każdym treningu. Drużyna jest skoncentrowana. W ostatnim czasie nie przechodziliśmy przez jakieś fantastyczne chwile, ale zawodnicy są nakręceni, a przy tym odpowiednio zmotywowani i skoncentrowani, aby kontynuować codzienną pracę. Mecz z Szachtarem był najlepszym w naszym wykonaniu. Musimy dalej iść tą drogą.
– Klucz do sukcesu? Dla naszej drużyny najważniejsza jest dobra gra w obronie – zarówno gdy jesteśmy wysunięci, jak i cofnięci na własną połowę. Ogólnie ze względu na naszą charakterystykę łatwiej jest nam bronić na większym cofnięciu, ponieważ wówczas dzięki zawodnikom, jakich mamy z przodu, możemy wykorzystać wolne przestrzenie przy przeprowadzaniu kontr.
– Dobra defensywa to klucz dla wszystkich. Każdy mecz, w którym zachowaliśmy czyste konto z tyłu, wygraliśmy. Problemem tej drużyny nie jest zdobywanie bramek, ale ich nietracenie. Dlatego też większość czasu poświęcam właśnie na ten aspekt.
– Czujemy się dobrze i zawodnicy są w dobrej formie po meczu z Szachtarem. Myślę, że możemy liczyć na powroty Carvajala i Hazarda. Mamy czas, aby przygotować się do Klasyku zarówno pod względem fizycznym, jak i taktycznym. Ci piłkarze dobrze wiedzą, czym jest gra w Klasyku. Podchodzimy do tego meczu z maksymalnym spokojem i pewnością siebie.
– Moje wspomnienie z Klasyków? To dosyć łatwe. Rajd Bale'a w finale w 2014 roku. To był bardzo trudny mecz, w którym zaprezentowaliśmy się z bardzo dobrej strony i to bez kontuzjowanego Cristiano Ronaldo. Dobrze broniliśmy, ale to nie oznacza, że jednocześnie możesz sobie odpuścić atakowanie. Chodzi o to, aby dobrze bronić, gdy nie jesteś przy piłce.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze