Przepychanki przedwyborcze
Znów w Radio Marca głos zabrał Ramón Calderón
Członek zarządu za kadencji Florentino Péreza i kandydat na prezydenta, Ramón Calderón ocenił kandydaturę Juana Miguela Villara Mira jako "bez odpowiednich kwalifikacji".
Calderón skupił się w programie "Pelotas Fuera" na atakowaniu swojego oponenta: - Historii nie da się wymazać, nawet tej dość zamierzchłej. W 1995 roku, w okresie najbardziej chaotycznym w dziejach klubu Villar Mir był wiceprezydentem i był najbardziej odpowiedzialny, szczególnie za finanse. W tamtym roku klub stracił ponad 2 miliardy peset, a on [Villar Mir] i siedmiu innych członków zarządu odeszło bez podpisania rachunków i bez żadnego potwierdzenia, co niemal doprowadziło Real do spadku do Segunda. Niczego sobie nie zmyśliłem, to wszystko fakty.
Ponadto Calderón poprosił na antenie radia, żeby Florentino nie mieszał się swoją osobą w tegoroczne wybory: - Pomimo bliskich relacji z Florentino, jego rządy należą już do przeszłości. Wierzę w czystość i bezstronność pracowników klubu.
- Wyniki ankiety jasno oceniają moje miejsce w wyborach. Mam 48% głosów poparcia, Villar Mir 40%, a Juan Palacios i reszta są poza stawką - stwierdził butnie Calderón.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze