Ze zmianami nie do twarzy
Im więcej zmian, tym gorsze wyniki. Czy Ancelotti niepotrzebnie przeprowadzał tak dużo zmian w poprzednich meczach?
Fot. Getty Images
Real Madryt świetnie rozpoczął sezon 2021/22. W pierwszych siedmiu meczach zaliczył sześć zwycięstw i jeden remis. Wydawało się, że Carlo Ancelotti idealnie trafiał ze swoimi wyborami, a na tym korzystała cała drużyna. W ostatnich meczach nie widać już jednak tego samego. Włoski trener szukał nowych rozwiązań, ale im częściej się na nie decydował, tym częściej Królewscy zawodzili.
W ostatnich starciach w każdym meczu były jakieś roszady w jedenastce – jeśli nie personalne, to te dotyczące pozycji. Przeciwko Villarrealowi i Sheriffowi trener zdecydował się na pięć zmian, a w meczu z Espanyolem – na cztery. Real poniósł dwie porażki i zaliczył jeden remis. Korelacja jest widoczna gołym okiem: im mniej miesza Ancelotti, tym lepiej dla zespołu, który nie radzi sobie dobrze z tymi zmianami.
Kontuzje i… decyzje
Wyjątkiem w tym wszystkim jest mecz z Mallorcą, w którym też nastąpiło pięć zmian, ale wtedy Real odpowiedział aż sześcioma trafieniami. Czasami rotacje wynikają nie tylko z samej chęci sztabu szkoleniowego, by jednym pozwolić na odpoczynek, a innym na złapanie minut. Los Blancos ponownie muszą radzić sobie z plagą kontuzji. Od początku przygotowań do tego sezonu łącznie jest ich już 21.
W pierwszych meczach tego sezonu zmian było niewiele. Drugą kolejkę ligową z Levante rozpoczęło aż dziesięciu piłkarzy, którzy zagrali też w pierwszej, a jedyną zmianą było wejście Isco za Modricia. Z Betisem i Celtą Ancelotti zdecydował się na trzy zmiany, z Interem – na dwie, a z Valencią – na jedną. W starciu z Mallorcą zdecydował się na zdecydowanie odważniejsze rotacje i o ile wtedy to się opłaciło, o tyle pójście za ciosem w kolejnych potyczkach było klapą.
Rotacje
Carletto ani razu nie powtórzył jedenastki. W pięciu meczach tego sezonu dokonywał trzech zmian w wyjściowym składzie względem poprzedniego spotkania.
W bramce pewniakiem jest oczywiście Courtois, który grał we wszystkich meczach. Przed nim zmiany były jednak praktycznie w każdym meczu. Na prawej obronie trener stawiał na czterech różnych zawodników (Lucas, Carvajal, Nacho i Valverde), a na lewej – na trzech (Alaba, Miguel i Nacho). W środku obrony pewniakiem został Militão. Obok niego zwykle pojawiał się Alaba (sześć meczów), ale Ancelotti stawiał też na Nacho (cztery).
Podstawowym pomocnikiem Realu Madryt jest Casemiro, który osiem razy (na dziesięć możliwych) rozpoczynał mecze w pierwszej jedenastce. Gdy go brakowało, zastępowali go Camavinga i Kroos. To samo można napisać Fede Valverde, który w drugiej linii zagrał od początku dziewięciokrotnie. Jedyny raz, gdy nie było go na tej pozycji, pełnił funkcję… prawego obrońcy. Wtedy w środku zastąpił go Asensio.
Zmiany
Trzecie miejsce w środku pola ma zdecydowanie więcej bohaterów. Modrić ma na koncie pięć meczów, Isco i Camavinga po dwa, a Asensio jeden. Najczęstszy tercet wystawiany w środku pola to Casemiro-Valverde-Modrić. Ta trójka rozpoczęła w tym składzie cztery spotkania.
Odniesieniem w ataku są niewątpliwie Benzema i Vinícius. Pozycja Francuza jest niepodważalna, Brazylijczyk rozpoczął za to osiem spotkań. Pierwszy mecz zaczął się od ustawienia z Bale'em, Hazardem i Benzemą, ale to dość szybko przeszło do historii. W ataku trener stawiał też na Lucasa (raz) i Rodrygo (dwa razy).
Coraz więcej rotacji i decyzje podejmowane przez Ancelottiego spowodowały, że Real gwałtownie wyhamował. W ostatnich trzech meczach zaliczył remis i dwie porażki. Gdy zmieniał mniej, gra Królewskich wreszcie mogła się podobać, a co jeszcze ważniejsze – jego zespół notował bardzo dobre rezultaty. Czas na zmianę kursu już pojutrze, gdy Los Blancos wybiorą się do Kijowa na potyczkę z Szachtarem. Czy bezpośrednio przed Klasykiem Carletto znów zdecyduje się na rotacje?
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze