Advertisement
Menu
/ marca.com

Hazard znowu pod lupą

Belgowi niby nic nie dolega, ale obawy o jego stan zdrowia nadal są ogromne i najprawdopodobniej piłkarz nie poleci z drużyną do Kijowa.

Foto: Hazard znowu pod lupą
Fot. Getty Images

Eden Hazard na przemian pracuje z grupą i samodzielnie, zawsze w butach, a nie korkach. Testy, które przeszedł zarówno w Turynie, po półfinale Ligi Narodów, jak i w Madrycie po powrocie, wykluczyły kontuzję mięśniową. Pod względem klinicznym zawodnik jest w dobrej formie. Ze sportowego punktu widzenia istnieją jednak obawy o stan jego mięśni, który nie jest idealny po tym, jak postraszył w meczu z Francją w półfinale Ligi Narodów.

W tym spotkaniu Belg uruchomił wszystkie dzwonki alarmowe, wycofując się z boiska w trakcie kontrataku. Ze zmartwioną głową, sprawiając wrażenie załamanego zawodnika, podszedł do ławki rezerwowych, gdzie musiał go pocieszać jeden z zaufanych fizjoterapeutów. Ostatecznie orzeczono, że cierpiał na przeciążenie mięśni i został zwolniony z meczu z Włochami. Bez kontuzji, ale zmęczony, wrócił do Madrytu.

Klub przez cały sezon ostrożnie podchodził do Hazarda. Jest tyle strachu, że znów może się nabawić kontuzji, iż gra znacznie mniej niż można by się spodziewać i niż powinno być. Roberto Martínez po tym turnieju powiedział, że najlepszym sposobem dla Hazarda, aby odzyskać swój poziom, jest gra w wielu meczach. W Madrycie, Carlo Ancelotti, myśli zupełnie odwrotnie. „Dawanie Hazardowi dwóch spotkań z rzędu może być skomplikowane”, oświadczył. Słowa Włocha szybko stały się ciałem: Belg nie rozegrał jeszcze pełnego meczu, a w ostatnich trzech ligowych spotkaniach był zmiennikiem, grając tylko 35 minut.

Ani Hazard, ani Roberto Martínez nie są przekonani do tego, jak Ancelotti zarządza jego czasem gry, ale trener Realu jest pełen rozsądku, kiedy widzi, co dzieje się w Lidze Narodów, gdy piłkarz musi prosić o zmianę w 75. minucie. Z jakiegoś powodu muskulatura Belga sprawia mu problemy od czasu, gdy przeszedł operację kostki. W marcu ubiegłego roku konsultował się w sprawie możliwości ponownej operacji, przekonany, że wszystkie jego problemy mają swoje źródło właśnie w kostce. W końcu Real odrzucił ten pomysł, poddając go nowym badaniom i oddając w ręce najlepszych specjalistów. Klub robi wszystko, by Hazard wrócił do formy, ale jak na razie im się to nie udaje.

Ancelotti jasno mówi, że nie zamierza w najmniejszym stopniu forsować Hazarda i jeśli nie będzie w 100 procentach sprawny, to nie zabierze go do Kijowa. Na razie zawodnik nie był w stanie trenować na pełnych obrotach i stosuje się do osobistego planu, aby zminimalizować ryzyko zerwania mięśnia dwugłowego uda w lewej nodze, czyli w miejscu, które ucierpiało w meczu z Francją. A na horyzoncie jest Klasyk, mecz, którym Belg nie mógł jeszcze cieszyć się w Realu, mimo podpisania umowy w 2019 roku. Zawsze był kontuzjowany, a teraz po raz kolejny odczuwa jakiś dyskomfort i może przegapić starcie z Barceloną.

CV Belga w Madrycie nakazuje ostrożność i nieforsowanie go w najmniejszym stopniu, bo rzeczywistość jest taka, że jest to zawodnik, który nawet bez kontuzji nie jest w stanie pracować w takim samym tempie jak jego koledzy z drużyny.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!