Advertisement
Menu
/ marca.com

Real wierzy, że Benzema wygra Złotą Piłkę

Francuski napastnik jest jednym z faworytów do sięgnięcia po najważniejszą indywidualną nagrodę. Real uważa, że na nią zasługuje i stara się mu pomóc, ale czy to wystarczy?

Foto: Real wierzy, że Benzema wygra Złotą Piłkę
Fot. Getty Images

Początek XXI wieku zmienił wiele w postrzeganiu Złotej Piłki, gdy w futbolowym świecie nastała pierwsza era Galácticos. Przed laty ceremonia wręczenia nagród była jedynie garażową imprezą prestiżowego francuskiego magazynu France Football, a teraz stała się epicentrum piłkarskiego świata. Zawodnicy i kluby zawierają w swoich kontraktach klauzule nawiązujące do upragnionej nagrody, za którą mogą zgarniać dodatkowe miliony.

Nagroda ta stała się powodem do dumy i po dominacji Cristiano Ronaldo oraz Leo Messiego, przełamanej jedynie przez Modricia, doczekaliśmy się edycji, która jest bardziej otwarta niż kiedykolwiek. Uderzające jest to, że kluby, a zwłaszcza Real Madryt, podjęły działania w poszukiwaniu niezbędnego wsparcia.

W poprzednich edycjach, w których nagroda wydawała się przeznaczona dla Messiego lub CR7, Real Madryt oczekiwał nagrody, czekając na nazwisko zawodnika, który zostanie skąpany w złocie. Teraz podjął działania, próbując wysłać wiadomość do całego piłkarskiego świata na temat tego, czego dokonuje Karim Benzema.

Real wierzy w ewentualny triumf Francuza. Dyrektorzy klubu wierzą, że ta Złota Piłka będzie wyrazem uznania dla kariery i znakomitego futbolu, prezentowanego przez francuskiego napastnika. Królewscy upierają się przy swoim przekazie. Pokazują napastnika, jego bramki, jego grę. Pytanie, czy ten ruch jest wykonywany na czas i czy będzie skuteczny w obliczu konkurencji ze strony takich graczy jak Argentyńczyk i Portugalczyk, którzy są daleko do przodu w marketingu i w podkreślaniu tego, co zrobili, czy to mało, czy dużo.

Real Madryt uważa, że ta nagroda oznaczałaby postawienie Benzemy na jego miejscu i to nie tylko za to, co znaczy jako zawodnik, ale także za to, kim był i co znaczy dla klubu. Napastnik, który zapomniał o swoim trudnym początku, stał się idealnym pracownikiem, graczem, który działa jako lider i który nigdy nie używał żadnych nacisków w celu poprawy swojego kontraktu lub w innych sytuacjach. Albo, jak to miało miejsce w ostatnich miesiącach, analizuje swoje ciało i umysł przed podpisaniem nowego kontraktu.

Są to cechy niematerialne, które charakteryzują przywództwo cichego gracza, bez wielkich kampanii marketingowych i ekspozycji w mediach. Jego zadaniem było grać w piłkę, przygotowywać się, pomagać swojej drużynie i krok po kroku stawać się jednym z najlepszych piłkarzy na świecie, a może, kto wie, najlepszym. Przynajmniej Real Madryt tak uważa i walczy o to, by został za takiego uznany.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!