Modrić chce znów przedłużyć kontrakt
Chorwacki pomocnik ma w tym sezonie dwa cele: ponownie podpisać umowę z Realem i być gotowym na występy w Katarze.
Fot. Getty Images
36-letni Luka Modrić wciąż gra dla Realu Madryt, dla Chorwacji i przeciwko logice. W wieku, w którym większość piłkarzy przeszła na emeryturę lub wycofała się z futbolu na najwyższym poziomie, pomocnik nie tylko się trzyma, ale z przekonaniem dąży do podwójnego celu: przedłużenia kontraktu ze swoim klubem, zachwyconym jego profesjonalizmem i wynikami, oraz zagrania na Mistrzostwach Świata w Katarze.
Jego kontrakt wygasa w czerwcu przyszłego roku, co w listopadzie czy grudniu ubiegłego roku wydawało się utopią. W tamtym momencie, w 2020 roku, pomysł w biurach był taki, żeby zgotować mu pożegnanie godne legendy, ale ta legenda, choć świadoma tego, jak trudno będzie jej kontynuować grę w klubie, zbuntowała się i z obniżką pensji w międzyczasie, zdołała wywalczyć sobie nową umowę.
W chwili obecnej nie nawiązano żadnych kontaktów, aby rozmawiać o kontrakcie do 2023 roku, ponieważ uważa się, że jest na to zbyt wcześnie. Jednak przebywając w Hiszpanii od 2012 roku i całkowicie identyfikując się z drużyną, kibicami i miastem, jedną z atrakcji dla Modricia jest możliwość gry na nowym Santiago Bernabéu po całkowitym zakończeniu prac, czyli w okolicach Bożego Narodzenia 2022 roku.
A jest na to szansa, bo przy pewnych wzlotach i upadkach, czyli czymś, czego nie uniknęła większość jego kolegów z drużyny, Chorwat utrzymuje swoją wartość. W tym celu od 2018 roku współpracuje z Vlatko Vučeticiem, prestiżowym kinezjologiem w swoim kraju. Z tym specjalistą doskonalił swoje umiejętności dzięki skrupulatnemu planowi przygotowania fizycznego i żywieniowego. Poprzedni sezon zakończył jako czwarty piłkarz pod względem liczby występów, z 3 721 minutami, co jest jego najlepszym wynikiem po 4 061 w sezonie 2013/14. To dowód na jego długowieczność.
W Chorwacji, oprócz tego, że jest kapitanem, jest również piłkarskim liderem, co pokazał do momentu przegranej z Hiszpanią w ćwierćfinale ostatnich Mistrzostw Europy. Nikt nie ma więcej występów niż on, 144, w swojej drużynie narodowej. Na drodze do Kataru, podczas tej przerwy stał się najstarszym zawodnikiem, który zdobył bramkę z bezpośredniego rzutu wolnego w eliminacjach do Mistrzostw Świata. Jego pragnieniem i priorytetem jest wystąpienie na Mundialu, będąc graczem Realu, ale jeśli nie, będzie miał alternatywy.
Najbardziej realnym rozwiązaniem jest przejście do innego klubu z najwyższej półki, wciąż cieszącego się dobrą opinią w Premier League. Inną drogą jest MLS. Trzecie polegałoby na wybraniu bardzo atrakcyjnego pod względem finansowym kierunku, jak choćby Katar. A czwarte, o którym już nieraz się mówiło, czyli powrót do chorwackiej ligi, jest praktycznie wykluczone. Modrić przede wszystkim chce jednak zostać w stolicy Hiszpanii.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze