Laso: Najgorsza w naszym wykonaniu była druga kwarta
Pablo Laso po wygranym spotkaniu z Monaco powiedział, że drużyna nie potrafiła grać równo przez cały czas i kluczowa okazała się końcówka.
Fot. Getty Images
Pablo Laso:
– Myślę, że to było bardzo ważne, jak rozpoczęliśmy mecz. Zyskaliśmy dużą przewagę, ale nie byliśmy w stanie zachować ciągłości ani w defensywie, ani w ofensywie i rywale wrócili do gry. Monaco jest zespołem grającym solidnie. Mają wielkich zawodników, takich jak Mike James, który potrafi trafiać z trudnych pozycji i dzięki temu krok po kroku rywale wrócili do meczu.
– Rozegraliśmy bardzo solidne ostatnie 4 czy 5 minut i to zrobiło różnicę na końcu. Myślę, że najgorsza w naszym wykonaniu była druga kwarta, ponieważ kiedy zdobyliśmy dużą przewagę, zatrzymaliśmy się trochę. Mieliśmy problem z faulami, ale prawda jest taka, że rywale wrócili w drugiej kwarcie. To jest coś, co musimy poprawić, ponieważ w trzeciej kwarcie Monaco żyło dzięki Jamesowi. W czwartej części zagraliśmy solidnie i wygraliśmy mecz.
– Teraz skupiam się na przygotowaniu drużyny do piątkowego pojedynku z Panathinaikosem, który będzie bardzo fizyczny. Rywale przyjadą tutaj po zwycięstwo.
Zvezdan Mitrović (trener AS Monaco):
– Naprawdę cieszyliśmy się grą przeciwko Realowi Madryt. Być może zaczęliśmy grę ze zbytnią ekscytacją i stresem i to było katastrofalne. Myślę, że w drugiej kwarcie graliśmy lepiej. W końcówce to była kwestia jednej piłki, jednego kosza, więc gratuluję Realowi Madryt zwycięstwa. Oczywiście w przerwie mieliśmy poważną rozmowę, ponieważ nie graliśmy na miarę naszych możliwości. Możemy przegrywać 20 czy 30 punktami, ale nasz sposób gry, czy chodzenie po parkiecie, były okropne. Później zawodnicy zaczęli lepiej się poruszać, poprawiliśmy grę w defensywie i to było niczym obudzenie się.
Guerschon Yabusele:
– Rywale trafiali z trudnych pozycji i to przywróciło ich do meczu. Grali z dużą energią. Jak już mówiłem, Monaco to wielki zespół, ale byliśmy w stanie zachować koncentrację i wygrać mecz. Cieszę się byciem na parkiecie, mamy świetny zespół. Jestem szczęśliwy, że mogę być częścią tego klubu.
Fabien Causeur:
– Myślę, że to był typowy mecz. Szybko zyskaliśmy prowadzenie, a drugi zespół nie trafiał rzutów… Dobrze grali, ale nie zdobywali punktów. Później daliśmy im okazję do łatwego punktowania i zaczęli nas gonić. Wtedy pojawiają się wątpliwości. Jestem bardzo zadowolony z ostatniej kwarty. Odpowiedzieliśmy na to, co mecz od nas wymagał. To było bardzo ważne zwycięstwo. Teraz musimy skupić się na kolejnym spotkaniu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze