Strach czy problem?

Nowe kłopoty na horyzoncie. Éder Militão z powodu problemów fizycznych musiał opuścić boisko w 72. minucie meczu pomiędzy Brazylią a Kolumbią. Początkowo przewiduje się, że kontuzja stopera Królewskich nie powinna być poważna, ale przed postawieniem definitywnej diagnozy zawodnik będzie musiał się poddać dokładniejszym badaniom. Na ten moment pewne jest to, że 23-latek przegapi piątkowe spotkanie pomiędzy reprezentacją Canarinhos a Urugwajem.

Mimo wszystko wątpliwości wokół stanu zdrowia Militão przychodzą dla Carlo Ancelottiego w dosyć delikatnym momencie – Real Madryt po trwającej obecnie przerwie na reprezentacje czekają dwa niezwykle ważne starcia z Szachtarem Donieck w Lidze Mistrzów (19 października) i z Barceloną w La Lidze (24 października). W obecnym sezonie brazylijski defensor jeszcze bardziej umocnił swoją pozycję w zespole i jest niekwestionowanym zawodnikiem pierwszego składu Królewskich. Jak do tej pory rozegrał pełne 900 minut i zagrał we wszystkich dziesięciu oficjalnych meczach Los Blancos. Jest tym samym jedynym zawodnikiem z pola, który w tym sezonie nie przegapił jeszcze ani jednej minuty.

Na przestrzeni ostatnich miesięcy sytuacja Brazylijczyka w Madrycie odmieniła się o 180 stopni. Po pierwszym sezonie na Santiago Bernabéu, gdy mówiło się nawet o możliwym wypożyczeniu w poszukiwaniu regularnej gry, w ubiegłorocznych rozgrywkach wykorzystał problemy zdrowotne wśród podstawowych obrońców Królewskich, stając na wysokości zadania w tych najważniejszych momentach. Militão stworzył razem z Nacho parę stoperów, która była w stanie zatrzymać między innymi napastników Barcelony i Liverpoolu, gwarantując sobie przy tym nowy status w drużynie po odejściach Sergio Ramosa i Raphaëla Varane’a. W obecnym sezonie ligowym brazylijski stoper ma na koncie 45 odbiorów, 41 wygranych pojedynków i 15 przechwytów.

W przypadku pauzy Militão Ancelotti po raz kolejny będzie musiał przeprowadzić kilka roszad w pierwszym składzie. Na pozycję prawego stopera musiałby przejść Nacho, natomiast w środku pola partnerowałby mu David Alaba. Prawą obronę natomiast przejąłby Lucas Vázquez, a największe wątpliwości dotyczyłyby lewej strony defensywy, na której mogliby zagrać Miguel Gutiérrez lub powracający po kontuzjach Ferland Mendy czy Marcelo.