Camavinga: Dzięki Benzemie jest mi łatwiej
Eduardo Camavinga udzielił wywiadu dziennikowi Ouest France z regionu, z którego pochodzi. Przedstawiamy tłumaczenie rozmowy dotyczącej jego transferu do Realu Madryt.
Fot. Getty Images
Jak z twoją kontuzją stopy?
Sprawy idą lepiej i rozwój jest pozytywny. Po południu [wczoraj] odbędziemy kolejne spotkanie ze sztabem medycznym, bo ciągle czuję mały ból.
Dwa dni po transferze do Realu Madryt strzeliłeś gola w kadrze U-21. Nowy klub, nowy start?
Byłem bardzo szczęśliwy, to na pewno. Zawsze jednak próbuję dołożyć swoją cegiełkę.
Jak przeżyłeś transfer do Realu?
Wszystko wydarzyło się bardzo szybko. Czekaliśmy z rodziną aż wszystko się zmaterializuje. Gdy tylko dowiedziałem się, że jest opcja, by tam przejść, nie wahałem się ani sekundy.
Rodzina towarzyszy ci w Hiszpanii?
Cały czas są w Madrycie. Moi bracia i siostry są już w szkole i będą mieszkać w Madrycie. Mój tata często podróżuje jednak do Rennes, bo bardzo kocha to miasto.
Utrzymujesz kontakt z kolegami ze Stade Rennais?
Utrzymujemy bardzo silne więzi, nawet z tymi, którzy odeszli. Często rozmawiamy na Snapchacie. Jeśli będę miał wolne, postaram się tam pojechać.
Widziałeś ostatni mecz z PSG?
Oglądałem pierwszą połowę, ale potem zasnąłem [śmiech]. Jednak wiem, że wygrali 2:0 i byłem bardzo szczęśliwy.
Jak zapamiętasz swój pobyt w Stade Rennais?
Ten klub nie wychował, ukształtował i wiele mu zawdzięczam. Będę muy wdzięczny całe życie. Bez niego nie byłbym teraz tu, gdzie jestem.
Real Madryt to inny świat?
Tu wszystko jest ogromne. To inny wymiar. Ośrodek, pokoje... Wszystko jest wielkie.
Jak zaaklimatyzowałeś się w szatni?
Wszystko poszło dobrze. Sam byłem zaskoczony. To skromni zawodnicy, którzy wszystko mi ułatwili. Nawet ze mną żartują, chociaż jeszcze nie mówię dobrze po hiszpańsku.
Co to za żarty?
Luka [Modrić] i Karim [Benzema] nazywają mnie... To sekret, nie mogę tego zdradzić [śmiech]. Jednak mówią na mnie inaczej niż po imieniu. To jednak oznacza, że jestem dobrze zintegrowany z drużyną.
Karim Benzema odgrywa rolę starszego brata?
On sprawia, że wszyscy czują się komfortowo. Jako że jest Francuzem, na pewno dzięki niemu jest mi łatwiej. Siedzę obok niego przy stole i dużo się śmiejemy. On wytłumaczył mi, jak wszystko tu działa i jeśli czegoś potrzebuję, pytam właśnie go.
Z nim rozmawiasz najwięcej?
Także z Ferlandem [Mendym], szczególnie na początku. Jest też Eden [Hazard], który też sprawia, że czujesz się komfortowo i we wszystkim ci doradza.
Jakie są różnice między Ligue 1 a La Ligą?
La Liga jest bardziej techniczna, codziennie pracujemy z piłkami. Naprawdę podoba mi się ta liga. Aspekt fizyczny jest mniejszy, nawet jeśli jest dużo fauli.
Trener Carlo Ancelotti powiedział, że musisz poprawić się w ustawianiu.
W ustawianiu ciała, tak. Gdy gram na pozycji numer 6 lub 8, zmienia się wiele rzeczy. Szczególnie chodzi o ustawianie ciała względem innych kolegów w linii.
Czy w Madrycie presja jest większa?
Nie czujesz tego codziennie, ale gdy jesteś w Realu, masz mniej miejsca na pomyłkę, to na pewno. Chcemy wygrywać wszystkie mecze. Gdy tylko zaliczamy porażkę, nie jest dobrze. Jednak nie czuję większej presji.
Rozmawiacie w szatni o sytuacji Barcelony?
Nie, w ogóle nie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze