Ancelotti: Drużyna przez ten tydzień zmieniła swoje nastawienie

[Onda Cero] Ostatnio z Sheriffem wszyscy określiliśmy porażkę jako przypadek, z czym pan się zgodził. Dzisiaj jednak ta przegrana to już poważne ostrzeżenie. Wyobrażam sobie, że dzisiaj jest pan zmartwiony, bo to chyba najgorszy mecz Realu pod pana wodzą, prawda?
Tak, zgadzam się. Zagraliśmy źle i nie mam wiele do powiedzenia, bo zagraliśmy po prostu źle. Myślę, że zaczęliśmy mecz z zamysłem defensywnym i ofensywnym, a po stracie gola nie potrafiliśmy zachować spokoju wobec tego zamysłu. Byliśmy trochę zdezorientowani na boisku. Drużyna nie była dobrze ustawiona z piłką ani bez piłki. Muszę być szczery i zgadzam się z tobą, że to był najgorszy mecz. Był najgorszy. Teraz mamy przerwę i czasami w takich chwilach lepiej zagrać szybko, ale teraz mamy przerwę i musimy dokonać refleksji nad tym, co się stało i dlaczego drużyna przez ten tydzień zmieniła swoje nastawienie. Musimy iść dalej.

[COPE] Trzy mecze z rzędu bez wygranej, w tym dwie porażki z rzędu. Czy uważa pan dzisiejszą porażkę za wypadek przy pracy? Czy drużyna ma problem?
Nie, dzisiejsza porażka to nie jest wypadek. Nie zagraliśmy dobrze, zasłużyliśmy na porażkę. Reakcja przyszła za późno. Jesteśmy zmartwieni, to na pewno, bo dwie porażki to nie jest zwyczajna sprawa dla tej ekipy i naszego klubu. Musimy to naprawić, próbując poprawić błędy, jakie popełnialiśmy także dzisiaj.

[SER] Czy widzi pan, że drużyna jest za bardzo zdezorganizowana? Mieliście momenty dominacji, Benzema ciągnął ekipę, ale czy nie było w tym meczu jednak za dużo chaosu? Czy taktyka była prawidłowa? Czy żałuje pan czegoś w wyjściowej jedenastce? Jaka jest pańska opinia o tym meczu?
Myślę, że taktyka była dosyć klarowna. Nie jestem jednak tutaj, by dokładnie tłumaczyć, jaka była strategia, ale zgadzam się z tobą, że drużyna wydawała się zdezorganizowana. Nie wiem... Nie zajmowaliśmy prawidłowych pozycji w rozegraniu, wszystko było bardzo indywidualne i jasne jest, że musimy to naprawić. Już rozmawiałem o tym z zawodnikami i oni się z tym zgadzają.

[AS] Tydzień temu powiedział pan, że Alaba będzie grać na środku. Dzisiaj wystąpił na boku. Co doprowadziło do tej decyzji? Czy to decyzja na ten mecz? Czy może planuje pan korzystać z niego teraz na boku?
Nie, zrobiłem tak dzisiaj, bo pomyślałem, że może nam pomóc w ofensywie. Myślę, że to robił, mocno pchał grę do przodu. Czasami nie mieliśmy dobrej równowagi na tym boku, ale to nie był problem z nim. Jeśli mówię, że Alaba ma pchać, to pomocnik musi pokryć jego pozycję i czasami nie byliśmy za dobrze ustawieni.

[MARCA] Mówi pan, że przez tydzień drużyna zmieniła swoje nastawienie. Do czego się pan odnosi? Drużyna obniżyła intensywność? Spadł jej poziom koncentracji?
Pfff... Do tego, co dzisiaj zauważyłem. Zaczęliśmy mecz i próbowaliśmy coś robić, ale byliśmy mało agresywni, przegrywaliśmy wiele pojedynków, z piłką nie mieliśmy za dużej wertykalności... Odnoszę się wyłącznie do aspektu taktycznego i technicznego gry.