Advertisement
Menu
/ marca.com

Coraz większa niecierpliwość wobec Hazarda

Klub i kibice cały czas oczekują znacznie więcej od Belga, który nadal nie przekonuje swoją grą. W tym sezonie nie strzelił jeszcze ani jednego gola i zaliczył tylko jedną asystę.

Foto: Coraz większa niecierpliwość wobec Hazarda
Fot. Getty Images

Carlo Ancelotti próbuje i daje mu szanse. Hazard stara się jak może, ale wydaje się, że to nie wystarcza. Belg wykazuje oznaki pewnej poprawy, ale wciąż daleko mu do roli, jaką przypisano mu, gdy przybył do Realu Madryt latem 2019 roku. Przybył jako crack, jako wzór, jako gwiazda, a obecnie daleko mu do bycia tym graczem, który potrafi rozstrzygać takie mecze jak ten z zeszłego wtorku przeciwko Sheriffowi. Kontuzje wciąż zbierają swoje żniwo.

W ostatnich kilku spotkaniach miejscem zarezerwowanym dla byłego gracza Chelsea było prawe skrzydło. Na drugie powędrował Vinícius. Nikt nie kwestionuje decyzji trenera o przyznaniu Brazylijczykowi miejsca w wyjściowym składzie, przesuwając Belga tam, gdzie nie czuje się najlepiej. W Chelsea zawsze zaczynał z lewej strony, chcąc zostawić za sobą przeciwników, szukając środka pola i bramki, z możliwością oddania strzału swoją lepszą, prawą nogą.

Przeciwko drużynie mołdawskiej próbował właśnie tego. Trzykrotnie oddawał strzały i kilkakrotnie próbował wykonać swój charakterystyczny ruch zostawiając przeciwników za sobą, jak narciarz, który przejeżdża przez bramki na torze. Na 34 wykonane przez niego podania, 29 z nich trafiło do celu. Trzykrotnie był faulowany, a raz rywal trafił prosto w jego kontuzjowaną kostkę. W wyniku uderzenia poczuł ból i w 66. minucie został zmieniony.

Ancelotti nadal mu ufa, temu geniuszowi, który doprowadził go do tego, że stał się graczem robiącym różnicę. Sztab trenerski widzi w nim dobre predyspozycje do pracy i uważa, że jego poprawa jest konieczna w obecnym Realu Madryt, ale okazje mijają, a on nie przekonuje. W szatni uważają, że potrzebuje przekonującego meczu, bycia fundamentalnym, by zrobić ten krok, który ponownie pokaże Hazarda z 2019 roku i poprzednich lat.

Wątpliwości pojawiają się wraz z postępem terminarza. Siedem meczów na dziewięć rozegranych przez Real Madryt, w których strzelił zero goli i zaliczył jedną asystę. W żadnym z tych spotkań nie rozegrał pełnych dziewięćdziesięciu minut, a w dwóch z nich pojawił się na boisku ledwie na kwadrans.

Jego kredyt zaufania jest już na wygaśnięciu. Kibice przywitali go brawami, ale od Belga oczekują znacznie więcej. Prawda jest taka, że gra Realu Madryt w ataku opiera się na geniuszu Viníciusa, obecności Benzemy i przebłyskach Rodrygo. Od Belga oczekuje się, ale on nie potrafił się wybić, być decydującym, być tym zawodnikiem, który w Chelsea był uważany za jednego z pięciu najlepszych piłkarzy na świecie.

Hazard wie, że Real jest wobec niego bardzo cierpliwy, co sam przyznawał kilkukrotnie. Teraz kolej na odpowiedź atakującego i ten moment, który jeszcze nie nadszedł. W wieku 30 lat i po dwóch poważnych kontuzjach być może jego najlepsza wersja już nie powróci, ale na Santiago Bernabéu mają nadzieję, że przynajmniej jakieś odbicie tamtego Hazarda będzie oświetlać drużynę Ancelottiego. Czas ucieka.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!