Advertisement
Menu
/ RealMadridTV

Ancelotti: Ta drużyna ma jaja

Carlo Ancelotti pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym ligowym spotkaniem z Mallorcą. Przedstawiamy zapis tego telespotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami w Valdebebas.

Foto: Ancelotti: Ta drużyna ma jaja
Fot. własne

[RMTV] W niedzielę chwalił pan ducha drużyna. Jutro zmierzycie się z Mallorcą, która zebrała już 8 punktów w tej lidze. Czy ten duch będzie w tym starciu tak ważny, jak jakakolwiek inna cecha zespołu?
Jeśli zawsze będziemy w stanie zaprezentować takie nastawienie w meczach, to przy jakości tego zespołu będzie nam szło dobrze. Jednak na pewno duch to przynajmniej ostatnio podstawa wyników, jakie osiągaliśmy, bo zawsze walczyliśmy do samego końca.

[Movistar+] Wiemy, że Real i Barcelona napędzają siebie nawzajem. Real jest teraz liderem, a Barcelona jest w środku niepewnych wyników i odczuć. Co sądzi pan o tym, że pański kolega z ławki, czyli Ronald Koeman, jest pod ostrzałem i że już w 6. kolejce mówi się o jego następcy?
Z doświadczenia wiem, że ekipy w każdym sezonie zawsze mają problemy, pojawiają się one szybciej lub później. Nam idzie teraz dobrze, ale jestem pewny, że będziemy mieć problemy. A trener musi po prostu pracować, by rozwiązywać te problemy, nic więcej.

[RTVE] To będzie wasz kolejny mecz na przestrzeni kilku dni. Zobaczymy mocno różniącą się jedenastkę od tej z Walencji?
Przede wszystkim, muszę ocenić stan tych, którzy zagrali i czy dobrze się zregenerowali. Myślę o pewnych zmianach, ale czekam na dzisiejszy trening i wtedy podejmę decyzję. Myślę jednak, że wprowadzimy jakieś zmiany.

[La Sexta] Barcelona ma kryzys związany ze stylem gry. Czym jest dla pana styl gry? I jak opisałby pan styl gry Realu Madryt?
Bardzo trudne pytanie. Potrzebuję czasu, by na to odpowiedzieć [śmiech]. Myślę, że styl trenera czy drużyny musi zawierać historię i tradycję każdego klubu. Przy tym musisz oceniać charakterystykę zawodników. Styl tworzą te dwie rzeczy: jakość piłkarzy i historia czy tradycja klubu.
 
[Mediaset] W ostatnich godzinach poinformowano, że Marco Asensio nie jest zadowolony ze swojej sytuacji w Realu Madryt. Czy pan z nim rozmawiał? I czy pan prosi go lub innych zawodników o cierpliwość?
Wszyscy zawodnicy wiedzą, co myślę. Tworzenie jedenastki jest bardzo trudne. Asensio może nie być zadowolony i to jest dosyć normalne. Nie byłoby dla mnie normalne, gdyby zawodnik nie grał i był zadowolony. Asensio nie jest zadowolony i dobrze. Dobrze. Isco nie jest zadowolony i dobrze. Jović nie jest zadowolony i dobrze. Wszyscy, którzy nie grają, nie mogą być zadowoleni. Jednak co się dzieje? Asensio, Isco czy Jović trenują dobrze. To mi się podoba. Wszyscy mniej grający trenują dobrze. To więcej problemów dla mnie, ale to też większa intensywność na treningach, bo wszyscy są naładowani. Wszyscy będą mieć swoje minuty. Jović zagrał 10 minut z Valencią, ale był bardzo ważny. Isco zagrał 10 minut z Valencią, ale odmienił dynamikę tego meczu. Zrobili to po swoich wejściach. Tego potrzebujemy - niezadowolonych piłkarzy, gdy nie grają. Ja nie lubię, gdy piłkarz jest zadowolony, jeśli nie gra.

[Chiringuito] Jaka jest różnica między Ancelottim z lat 2014-2015 i tym obecnym Ancelottim? Czego się pan nauczył w pierwszym etapie w Realu, czego używa pan teraz?
Jak powiedziałem, musisz brać pod uwagę charakterystykę piłkarzy, bo to inni gracze od tych, których miałem w pierwszym etapie. Dlatego poznaję cechy tych zawodników, uczę się, próbuję ustawić ich na dobrych pozycjach na boisku... Taka jest moja praca. Poza tym klub zna lepiej mnie, a ja znam dużo lepiej klub. Myślę, że w tym momencie idzie nam dobrze.

[Gol] Czy Viníciusowi wyszło na dobre, że Mbappé tego lata nie przyszedł do Realu?
Pff... Myślę, że nie. Viníciusowi idzie dobrze, bo ma większą dojrzałość, większą pewność siebie, moim zdaniem. Pokazuje całą swoją jakość. Gdyby przyszli inni, byłoby tak samo, nic by się nie zmieniło.

[La Gazzetta] Chcę zapytać o grę na czas. Dużo się o tym mówi we Włoszech i Hiszpanii. Trener Stefano Pioli powiedział, że ekipy z Serie A cierpią w Europie, bo w lidze pozwala im się na dyskusje i podważanie każdej decyzji. Jakie jest pańskie nastawienie? Popiera pan wprowadzenie efektywnego czasu gry? Martwi to w ogóle pana?
Myślę, że strata czasu to wspólny temat dla wszystkich lig. To prawda, że zauważam w naszej lidze hiszpańskiej, iż sędziowie nie gwiżdżą wszystkich kontaktów. To pomaga w tym, by grać więcej. Sędziowie robią to teraz dobrze. Przy tym myślę, że jeśli nie będzie się to zmieniać dalej nawet przy rzadszych gwizdkach sędziów, to można myśleć o przejściu na efektywny czas gry.

[ABC] Co pana zdaniem wolą kibice: grać pięknie czy wygrywać?
[śmiech] Wygrywanie to najważniejsza sprawa, ale masz więcej szans na zwycięstwo, jeśli grasz dobrze. Musimy przy tym pomyśleć, co oznacza dobra gra. W futbolu gra też ekipa, która nie ma piłki. Dobra gra to także dobra obrona. Kluczowym słowem w futbolu jest dla mnie równowaga, co znaczy dobre granie z piłką, ale także bez piłki. Jeśli pomyślimy, że w meczu zawodnik ma piłkę przez 1-1,5 minuty, to co robi piłkarz przez pozostałych ponad 80 minut, jeśli nie broni? Ogląda mecz, ale oglądanie meczu przez ponad 80 minut w niczym nie pomaga drużynie.

[El País] Po każdym meczu naciska pan na poprawę aspektu obronnego. Jakie konkretnie aspekty możecie poprawić? I czy myślał pan, że na tym etapie sezonu z defensywą będzie już lepiej?
Myślę, że gdy drużyna ma dobre pozycje, to broni dosyć dobrze. Musimy poprawić to, by naciskać na rywala w pressingu wyżej. Nie możemy myśleć ciągle o bronieniu na swojej połowie w nisko ustawionym bloku. Czasami gdy rywal podaje do tyłu, musimy wychodzić obroną wyżej, by pomóc napastnikom i pomocnikom. To trzeba poprawić, bo z Valencią nie robiliśmy tego dobrze.

[El Mundo] Pan powtarza, że w graniu w Realu Madryt ważna jest tak samo jakość, jak mentalność. Czy zaskoczyła pana mentalność Camavingi na boisku i jaki jest ten chłopak poza murawą?
Eduardo ma wszystko, by grać w Realu Madryt. Jest bardzo młody i w tym momencie nie ma na nim presji. Pokazuje całą swoją jakość. To bardzo radosny chłopak w szatni, rozmawia z kolegami, próbuje szybko się nauczyć hiszpańskiego. Wszystko jest dobrze. To świeżość wynikająca z młodości.

[La Razón] Czasami przy wyprowadzeniu piłki przechodzicie na grę trójką w obronie. Czego szuka pan tym rozwiązaniem?
To prawda, że czasami wyprowadzamy piłkę poprzez 3 obrońców, a czasami poprzez 2. Wszystko zależy od ustawienia rywali. Z Valencią robiliśmy to poprzez 3 graczy, by unikać pressingu ich dwójki napastników i by próbować wychodzić za pierwszą linię ich pressingu. Czasami robimy to jednak też poprzez 2 obrońców, to zmienia się w każdym meczu.

[MARCA] Mówi pan, że Alabę widzi pan na stoperze. Camavinga po wejściach pokazywał, że chce atakować. Gdzie teraz czułby się wygodniej w wyjściowej jedenastce? Bliżej obrony jak Casemiro czy ofensywniej jak Modrić czy Kroos?
Porozmawiałem z nim o tym. W większości meczów grał jako pivot, ale to prawda, że ma jakość w ataku, bo jest bardzo szybki z piłką. To kompletny środkowy pomocnik. Moim zdaniem może pokrywać wszystkie pozycje w środku pola.

[AS] Powiedział pan, że pańskie relacje z Realem Madryt są obecnie bardzo dobre. W tym tygodniu w jednym z wywiadów stwierdził pan, że przeżywa tutaj miesiąc miodowy. Wielu twierdzi, że relacja trenera z klubem jest jak małżeństwo ze swoimi dołkami i wzlotami. Przypuszczam, że po odejściu w 2015 roku miał pan jakieś pretensje do klubu, ale czy jak w dobrym małżeństwie to wszystko zostało już zapomniane?
Moje relacje z klubem są bardzo dobre. Dlatego powiedziałem, że przeżywam miesiąc miodowy. Wiem, że przyjdą mniej błyskotliwe momenty, ale nigdy nie zabraknie mi szacunku do tego klubu, prezesa i kibiców oraz wszystkiego, co reprezentuje ten klub. Myślę, że tak samo będzie z szacunkiem klubu i kibiców do mnie. Trudniejsze chwile przyjdą, to normalne, ale przejdziemy przez nie dobrze. W pierwszym etapie też miałem tu trudne momenty, ale przechodziliśmy przez to dobrze. Zwolniono mnie też stąd, ale wróciłem, co oznacza, że wszyscy sobie poradziliśmy z tym trudnym momentem.

[L'Équipe] Co Camavinga wnosi do zespołu? W jakich aspektach musi się jeszcze poprawić?
Wnosi jakość nowoczesnego pomocnika. Jest nowoczesny, bo ma jakość i mocne warunki fizyczne. To kompletny środkowy pomocnik. Nie jest specjalistą od jednej pozycji, może grać w wielu miejscach. Jest bardzo młody i posiadanie go wiele znaczy, bo mamy środek pola z doświadczeniem, jakością i młodością. Na tej pozycji z nim jesteśmy kompletni.

[Radio Nacional] W poprzednim sezonie głównym problemem drużyny były kontuzje. Te rozgrywki zaczęły się podobnie. Uraz Carvajala oznacza, że do tego meczu podchodzicie z 6 brakami. Czy martwi pana ta dynamika kontuzji? Ma pan jakieś wytłumaczenie?
Wszystkie ekipy mają z nimi problemy. Widzieliśmy to nawet u Valencii, która przecież nie grała meczu w środku tygodnia. Sezony stawiają trudne wymagania zawodnikom przy tych wszystkich spotkaniach. Musimy żyć z tymi problemami. Nie da się zrobić nic więcej. Ktoś wypada, ktoś wraca, a kadra jest dosyć kompletna. Oczywiście zawsze szkoda kontuzji. Chciałbyś mieć wszystkich do dyspozycji, ale to nie jest możliwe. Teraz wypadł Carvajal, ale w następnym tygodniu wróci Mendy, wróci Marcelo czy wróci Kroos. Musimy z tym żyć.

[Onda Cero] Jesteśmy po pierwszym miesiącu sezonu i start nie może być praktycznie lepszy, bo zaliczyliście 5 wygranych i remis. Jesteście liderem w lidze i wygraliście na boisku największego rywala w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Na jakim poziomie jest zespół w połowie września? 80%? 75%? Jaki macie margines na poprawę?
Myślę, że możemy poprawić się w ciąłości naszej gry i aspekcie defensywnym. Sądzę, że jesteśmy na poziomie przekraczającym 50%, wydaje mi się, że jest to około 60-70%. Dotychczas radziliśmy sobie dobrze. Rozegraliśmy 6 meczów, w tym 5 z nich na wyjeździe, a mamy przewagę, gdy gramy na Santiago Bernabéu. Rozegraliśmy pięć wyjazdowych spotkań na tak trudnych terenach jak Walencja, Sewilla czy Mediolan. To oznacza, że drużyna ma... jaja. Mogę tak powiedzieć? [przerwa w oczekiwaniu na kolejne pytanie] Ale mogę tak tu powiedzieć? [śmiech]

[COPE] Może pan tak powiedzieć, panie trenerze.
Świetnie.
W poprzednim tygodniu powiedział pan, że nie zawsze będzie dla Hazarda dobre to, by rozgrywać dwa mecze tygodniowo. Widzieliśmy u niego poprawę na Mestalli. Czy w tym tygodniu Hazard może zagrać w drugim meczu z rzędu od początku? Czy ciągle lepiej być ostrożnym i iść z nim poowoli? Jak go pan oceniam?
Fizycznie po meczu czuł się dobrze, czuł się też dobrze w meczu. Rozegrał dobre spotkanie. To jest jasne, że to jeden z piłkarzy, którego stan musimy oceniać na podstawie jego przeszłości. To normalne. Każdy, kto miał takie problemy, jest oceniany inaczej od reszty. Jednak jak powtarzam, liczy się jakość minut, a nie ich liczba.

[SER] Mówi pan, że ta drużyna ma jaja. Czy obecnie ważniejsze w wygrywaniu meczów są jaja niż jakość?
Obie rzeczy są ważne. Szczególnie w Europie intensywność jest bardzo ważna, byś mógł rywalizować. A jakość gry i ciągłość gry jest równie ważna w lidze przy wielu meczach z rzędu.

[Radio MARCA] Zapowiada pan zmiany w jedenastce. Czy myśli pan o odpoczynku dla Viníciusa, który był na zgrupowaniu kadry i który dotychczas praktycznie nie odpoczywał? Czy może w takiej dyspozycji lepiej korzystać z jego formy?
Trudno odpowiedzieć. Gdy zawodnik jest tak naładowany, to trudno odstawiać go od gry, gdy nie czuje dużego zmęczenia. Myślę, że ma 20 lat i w tym wieku może rozegrać dwa mecze z rzędu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!