Soldado: Valencia to idealna alternatywa

Kapitalny występ!
Jestem bardzo zadowolony ze zwycięstwa oraz dumny z faktu, że udało mi się trzy razy trafić do siatki, wrócić na pozycję lidera strzelców Segunda Division. Jestem szczęśliwy, to dla mnie bardzo ważne by dobrze zakończyć sezon i udowodnić że zasługuję na grę w rozgrywkach pierwszoligowych. Od nowego sezonu muszę regularnie grać w Primera Division - w przeciwnym wypadku przestanę się rozwijać.

Mówiąc o grze w Primera Division masz na myśli Real czy jakiś inny klub?
To jasne, że bardzo chciałbym regularnie grać w pierwszym zespole Realu Madryt. Jest to jednak niemal niemożliwe. Jeśli nadarzy się dobra okazja na występy w pierwszej lidze w barwach innej drużyny, postaram się ją wykorzystać.

Stara się o Ciebie Valencia...
Słyszałem o tym. Ich zainteresowanie napełnia mnie radością ponieważ to właśnie stamtąd pochodzę, tam mam rodzinę... Jeśli ostatecznie nie powiedzie mi się tutaj, w Madrycie, a oba kluby dojdą do porozumienia, nie będę się wahał. To będzie dla mnie idealne rozwiązanie.

Czy ktoś już kontaktował się z Tobą w sprawie transferu?
Nie. Póki co wszystkie doniesienia nalezy traktować jako spekulacje. Na razie o wszystkim wiem wyłącznie z prasy. Jeśli dojdzie do konkretów, będę bardzo zadowolony.

Co będzie największą przeszkodą w kwestii Twojego odejścia z klubu?
Sytuacja w zarządzie klubu, która jest w tej chwili bardzo niestabilna.

To powoduje, że bardzo martwisz się o przyszłość?
Nie jest aż tak źle, mam kontrakt z Realem - ważny do 2008 roku. Przynależność do Królewskich to wielki zaszczyt, ale to jasne że chciałbym już teraz znać moją przyszłość. Drużyna jest nieco zdezorientowana, ponieważ niewiadomo co wydarzy się za kilka tygodni. W dodatku nie wiem przecież kto zostanie naszym trenerem i czy ten ktoś będzie korzystać z moich usług, czy też nie. Jedno wiem dziś na pewno: albo dostanę gwarancję gry w pierwszym zespole - a jak wiadomo, łatwo jest składać obietnice ale trudniej ich dotrzymać - albo odejdę, ponieważ mam 21 lat i muszę regularnie grać.

Stawiasz sprawę bardzo jasno i odważnie
Zgadza się. Już od dawna udowadniam klubowi, że może na mnie liczyć i jeśli dostaję szansę - nie zawodzę.

Z Twoich słów łatwo wywnioskować, że nie zadowoliła Cię liczba minut spędzonych w tym sezonie na pierwszoligowych boiskach...
Co tu kryć, chciałem grać o wiele częściej. Cały czas miałem jednak na uwadze fakt, że moją drużyną jest Castilla. Mimo tego, uważam że trener mógł zawsze na mnie liczyć.