Presja na Valverde
Postać Eduardo Camavingi otwiera nowe opcje w środku pola Realu Madryt. Wydaje się, że transfer młodego Francuza największą presję nałoży na Fede Valverde.
Fot. Getty Images
Transfer Eduardo Camavingi sprawia, że zdecydowanie poszerza się wachlarz możliwości Carlo Ancelottiego w środku pola. Od teraz włoski szkoleniowiec będzie miał do dyspozycji młodego, silnego, wyszkolonego technicznie i przygotowanego pod względem taktycznym pomocnika, który praktycznie z miejsca będzie mógł wskoczyć do podstawowej jedenastki. Jednak wzmocnienie w postaci pochodzącego z Angoli 18-latka niesie ze sobą swego rodzaju skutki uboczne, które mogą uderzyć w innych zawodników środka pola.
Wydaje się, że teraz te największe wątpliwości dopadną Fede Valverde. Jak na razie urugwajski pomocnik skutecznie wykorzystuje absencje Toniego Kroosa i Luki Modricia, już na starcie zyskując w oczach nowego trenera. I w momencie, w którym 23-latek zaczął już wskakiwać na swój najwyższy poziom, pojawia się dodatkowa presja w postaci właśnie Camavingi. Francuz może grać tak naprawdę na każdej pozycji w środku pola, ale najlepiej radzi sobie w roli typowego środkowego pomocnika. I nie chodzi tutaj o pozycję czysto defensywną, za którą w stolicy Hiszpanii odpowiada Casemiro.
Oczywiście Valverde nie będzie jedynym „poszkodowanym” po transferze perełki z Rennes. W tym kontekście niebezpiecznie osłabia się również pozycja Isco i Daniego Ceballosa. Ten pierwszy na początku okienka transferowego był już praktycznie na wylocie z Madrytu, ale ostatecznie odwrócił swoją sytuację i w dwóch ostatnich meczach Królewskich wychodził nawet w pierwszym składzie. Najtrudniej będzie miał bez wątpienia Ceballos, który zmaga się obecnie z kontuzją, ma za sobą dwuletnie wypożyczenie do Arsenalu i z powodu Igrzysk Olimpijskich nie miał okazji przepracować standardowego okresu przygotowawczego.
Camavinga to oczywiście nowe możliwości, ale jednocześnie niemała zagwozdka dla Ancelottiego. W ostatnich latach obsada środka pola Realu Madryt nie budziła większych wątpliwości – do pewniaków w postaci Casemiro, Kroosa i Modricia co jakiś czas dołączali Valverde, Isco lub Asensio. Teraz jednak niepewności będzie zdecydowanie więcej.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze