Lewandowski nie trafi do Realu

Robert Lewandowski chce odejść z Bayernu Monachium, jak donoszą AS i Sky Sports, 32-letni napastnik ma kontrakt z bawarskim klubem do 2023 roku, ale chce przeżyć nową przygodę. Niemcy nie pozwolą odejść aktualnemu zdobywcy Złotego Buta za mniej niż 115 milionów euro. Jego nazwisko było łączone z kilkoma klubami, w tym z Realem Madryt. Królewscy nie rozważają jednak jego zakontraktowania, ponieważ ich jedynym priorytetem jest Kylian Mbappé.

Lewandowski jest jednym z najlepszych napastników ostatnich lat. W poprzednim sezonie strzelił 48 goli w 40 meczach i świetnie rozpoczął też ten sezon pod bramką rywali. W finale Superpucharu Niemiec przeciwko Borussii Dortmund zaliczył dublet i asystę, zdobywając swój 18. tytuł mistrzowski dla Bawarczyków. Polak, który kończy dziś 33 lata, jest szczęśliwy w niemieckim klubie, ale chce podjąć nowe wyzwanie przed ukończeniem 35 lat. Nie chce jednak rozstawać się w zły sposób.

Angielskie media donoszą również, że Lewandowski zawsze chciał grać dla Realu Madryt, ale rzeczywistość jest taka, że o ile Real zawsze był zainteresowany podpisaniem kontraktu z Polakiem, o tyle pragnieniem klubu jest podpisanie umowy z Mbappé. Carlo Ancelotti jasno dał już do zrozumienia, zaprzeczając rzekomemu zainteresowaniu Cristiano Ronaldo, że stanowisko klubu na rynku transferowym to patrzenie w przyszłość.

Polak był już o krok od podpisania kontraktu z Królewskimi w 2014 roku, tuż przed przejściem do Bayernu, gdzie przybył za darmo z Borussii. Lewy już wcześniej związał się z Bawarczykami, ale jego ówczesny agent, Cezary Kucharski, zaproponował Realowi możliwość zapłacenia 20 milionów kary za zerwanie umowy z monachijczykami i grę na Bernabéu. Polak dał zielone światło, jednak Florentino nie był przekonany i w ostatniej chwili odrzucił ten pomysł.

Parę lat później Onet ujawnił umowę, którą Real wyłożył na stół. Sześcioletni kontrakt z zarobkami w wysokości 8,6 milionów brutto rocznie. Polak otrzymałby 1,9 miliona euro brutto jednorazowej premii za podpis, a każdego roku obowiązywania umowy klub wypłacałby mu dodatkowo 1,5 miliona euro brutto. W 2016 roku Królewscy zrobili ponowne podejście, ale Lewandowski zdecydował się na przedłużenie kontraktu z Bayernem. Marzeniem Lewandowskiego od zawsze była gra dla Realu. Trzy lata temu rozstał się z Kucharskim i związał z Pinim Zahavim, który miał mu ułatwić przenosiny do stolicy Hiszpanii, ale skończyło się tylko na wynegocjowaniu wyższych zarobków w Niemczech.

Odmowa Realu Madryt pozostawia Lewandowskiemu tylko dwa możliwe kierunki: Anglię lub Francję. Manchester City poszukuje napastnika z gwarancją goli. Ich głównym celem jest Harry Kane, ale jeśli nie zdołają podpisać kontraktu z angielskim napastnikiem, mogliby ruszyć po Polaka. Pep Guardiola zna go już dobrze z czasów pracy w Bayernie. Drużyną, która szuka dziewiątki, jest też Manchester United, ale po wyłożeniu 135 milionów euro na Jadona Sancho (85) i Raphaëla Varane'a (50) nie planują wydawać więcej pieniędzy tego lata. Drugą opcją dla Lewandowskiego jest PSG. Paryżanie mają obecnie dobrze obsadzony atak, ale jeśli tego lata sprzedadzą Mbappé do Realu Madryt, byliby bardzo zainteresowani pozyskaniem Polaka.