Advertisement
Menu

Superpuchar Europy dla Chelsea

Podopieczni Thomasa Tuchela zwyciężyli dziś w Belfaście i mogą cieszyć się z drugiego europejskiego trofeum w tym roku. Do rozstrzygnięcia potrzebne były rzuty karne, w których błysnął Kepa Arrizabalaga.

Foto: Superpuchar Europy dla Chelsea
Fot. Getty Images

Dziś w Belfaście mierzyły się zespoły, które zwyciężyły w rozgrywkach pod egidą UEFA w ubiegłym sezonie. Lepsi w stolicy Irlandii Północnej byli piłkarze Chelsea, którzy pokonali Villarreal po serii rzutów karnych.

Spotkanie od początku przebiegało pod dyktando Chelsea, która wyraźnie zdominowała przeciwnika. Londyńczycy już w szóstej minucie stworzyli niezłą okazję po rzucie rożnym, ale Sergio Asenjo poradził sobie ze strzałem Timo Wernera z dość trudnej pozycji. Bramkarz Villarrealu był jednak bezradny przy jedynym trafieniu pierwszej połowy. The Blues wyprowadzili akcję lewą stroną, Marcos Alonso dograł do Kaia Havertza, który mocnym dośrodkowaniem obsłużył Hakima Ziyecha. Marokańczyk miał sporo szczęścia, ponieważ nie trafił czysto w piłkę, ale ta ostatecznie i tak wpadła do bramki.

Chelsea nie zwalniała i miała jeszcze jedną bardzo dobrą okazję, ale po wrzutce Ziyecha z rzutu wolnego pomylił się Kurt Zouma. W doliczonym czasie pierwszej połowy świetnie zachował się Gerard Moreno, który dośrodkował do Alberto Moreno, ale piłka po jego potężnym strzale odbiła się od poprzeczki. To londyńczycy byli stroną przeważającą, jednak równie dobrze mogli schodzić do szatni w znacznie gorszych nastrojach. Sędzia mógł bowiem wyrzucić z boiska Antonio Rüdigera za faul na Yeremim Pino. Niemiecki obrońca był zaskoczony, że arbiter wyciąga żółtą kartkę, dlatego polecamy mimo wszystko zapoznanie się z przepisami, a może przede wszystkim z rozumem.

Na drugą połowę Villarreal wyszedł nieco odmieniony i przejął inicjatywę. Efektem tego była sytuacja Gerarda Moreno, który uderzył w słupek. Wreszcie jednak Hiszpan miał kolejną okazję. Po błędzie Rüdigera Villarreal przejął piłkę na połowie Chelsea, a po świetnym odegraniu Boulaye Dii kapitan doprowadził do wyrównania. W końcówce znów lepsza była Chelsea, ale nie potrafiła tego pokazać. I znów trzeba było grać dogrywkę…

Ta nie przyniosła jednak rozstrzygnięcia. Dobrą szansę w pierwszym kwadransie miał Christian Pulisic, który strzelił obok bramki. The Blues nadal dominowali, ale więcej bramek już nie było. Thomas Tuchel wpuścił za to na rzuty karne Kepę Arrizabalagę. Hiszpan odpłacił się obroną dwóch rzutów karnych. Trofeum trafia ostatecznie do rąk zwycięzców Ligi Mistrzów.

Chelsea FC – Villarreal CF 1:1 (1:0, 1:1) k. 6:5
1:0 Ziyech 27' (asysta: Havertz)
1:1 G. Moreno 73' (asysta: Boulaye Dia)

RZUTY KARNE:
0:0 Havertz (obrona bramkarza)
0:1 G. Moreno
1:1 Azpilicueta
1:1 Mandi (obrona bramkarza)
2:1 Alonso
2:2 Estupiñán
3:2 Mount
3:3 Moi Gómez
4:3 Jorginho
4:4 Raba
5:4 Pulisic
5:5 Foyth
6:5 Rüdiger
6:5 Albiol (obrona bramkarza)

Chelsea: Mendy (119' Kepa); Zouma (66' Christensen), Chalobah, Rüdiger; Hudson-Odoi, (82' Azpilicueta) Kovačić, Kanté (65' Jorginho), Alonso; Ziyech (43' Pulisic), Havertz, Werner (65' Mount).
Villarreal: Asenjo; Foyth, Albiol, P. Torres, Pedraza (58' Estupiñán); Trigueros (70' Moi Gómez), Capoue (70' Gaspar), A. Moreno (85' Morlanes); Pino (91' Mandi), Boulaye Dia (85' Raba), G. Moreno.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!