Łunin widzi światełko w tunelu
Odejście Zidane'a stanowi szansę dla Andrija Łunina. Ukrainiec być może wreszcie będzie pełnił w zespole ważniejszą funkcję niż w zeszłym sezonie.
Fot. Getty Images
Bramkarz trenował pod okiem Carlo Ancelottiego od samego początku przygotowań do sezonu. W tym czasie 22-latek miał okazje pokazać nowemu trenerowi swoje atuty i zyskać sobie większe zaufanie. Włoch w trakcie swojego pierwszego etapu w stolicy Hiszpanii wyróżniał się między innymi zarządzaniem obsadą bramki. Łunin zdaniem szkoleniowca spisał się również zadowalająco w obu sparingach.
Andrij rozegrał całe spotkanie z Rangersami i pomimo straty dwóch goli wraz z Rodrygo zasługiwał na największe pochwały w drużynie. Golkiper popisał się kilkoma trudnymi paradami, które uratowały Królewskich przed wyższą porażką. W starciu z Milanem interweniował tylko raz po strzale Brahima. Uderzenie to jednak stanowiło realne zagrożenie, a Łunin obronił je w modelowy sposób.
W zeszłym sezonie były gracz Zorii Ługańsk pozostał praktycznie niewykorzystany. Zidane dał mu szanse jedynie w zakończonym kompromitacją meczu z Alcoyano. Wieczne przyspawanie do ławki w efekcie pozbawiło Łunina wyjazdu na mistrzostwa Europy. Za Ancelottiego perspektywy rysują się nieco inaczej.
62-latek za swojej pierwszej kadencji umiejętnie rotował bramkarzami, gdy przyszło mu odziedziczyć po Mourinho nie lada problem. Portugalczyk zesłał na ławkę Casillasa i pozyskał Diego Lópeza. Ancelotti przydzielił drugiemu z wymienionych spotkania ligowe, Iker zaś grał w Lidze Mistrzów. W kolejnym sezonie, już po odejściu Lópeza, Casillas na nowo stał się pierwszym bramkarzem, co jednak nie przeszkodziło w zaliczeniu Keylorowi Navasowi 11 potyczek we wszystkich rozgrywkach. Właśnie w tym Łunin może upatrywać swojej szansy na częstsze występy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze