Dwa braki i kilka znaków zapytania na start La Ligi

Początek przygotowań do nowego sezonu przypomina mocno poprzednie rozgrywki. Więcej niż o nowych twarzach mówi się o kontuzjach i problemach fizycznych. Nawet jedyny nowy nabytek, Davida Alabę, dotknął kłopot medyczny w postaci zarażenia koronawirusem.

Mimo wszystko sytuacja przed pierwszym spotkaniem ligowym, które odbędzie się za 9 dni, gdy Królewscy zagrają na wyjeździe z Deportivo Alavés, jest wstępnie lepsza niż się wydaje. Na dzisiaj jedynymi pewnymi nieobecnymi w tym spotkaniu będą Toni Kroos, który zmaga się z pubalgią, oraz Ferland Mendy, który dopiero od kilku dni mógł rozpocząć cięższe treningi na siłowni po zapaleniu piszczela.

Z zespołem nie trenuje więcej zawodników, ale można mieć nadzieję na ich pełne powroty. Największa wątpliwość dotyczy Daniego Carvajala, który realizuje indywidualny plan przygotowań w związku z poważnymi problemami mięśniowymi w poprzednim sezonie. Hiszpan powoli wraca do pracy na murawie i ma szansę wznowić treningi z grupą przed pierwszym meczem w sezonie.

Karim Benzema wznowił wczoraj pracę w Valdebebas po 12 dniach od zarażenia koronawirusem i na dzisiaj bez problemu zdąży na mecz z Alavés. Częściowo z ekipą ćwiczy także Eden Hazard. Belg ma być już w pełni zdrowy i także powoli łapie odpowiedni rytm, który pozwoli mu na normalną pracę z grupą już w najbliższych dniach.

Przed startem sezonu do zespołu wróci także Álvaro Odriozola, który od 5 dni zmaga się z koronawirusem. Poza tym w następnym tygodniu do Valdebebas wrócą olimpijczycy, którzy będą w pełnej gotowości meczowej. W tym również Dani Ceballos, który już wraca do treningów na murawie po kontuzji kostki, jakiej doznał na starcie turnieju olimpijskiego.

Na ten moment więc pewne są tylko nieobecności Kroosa i Mendy'ego. Trenerzy mają nadzieję, że pozostali gracze będą do ich dyspozycji.