Advertisement
Menu
/ as.com

Real robi furorę w Klagenfurcie

30 tysięcy biletów bardzo szybko się rozeszło. Kibice pragną obejrzeć wielki futbol i zobaczyć na żywo najbardziej utytułowane europejskie zespoły.

Foto: Real robi furorę w Klagenfurcie
Fot. Getty Images

Real Madryt odzyska dawną normalność w Klagenfurcie. Na Wörthersee Stadion, gdzie odbywały się mecze Mistrzostw Europy w 2008 roku (między innymi starcia Polski z Niemcami i Chorwacją), spodziewany jest tłum kibiców. Podczas wizyty w Glasgow na trybunach mogło zasiąść zaledwie 25% pojemności stadionu, czyli 12 750 fanów. W Austrii nie obowiązują jednak tak restrykcyjne obostrzenia.

Sprzedaż 30 tysięcy biletów nie trwała więc długo. Ceny wynosiły od 29 do 39 euro, a chęć zobaczenia Davida Alaby czy Zlatana Ibrahimovicia spowodowała, że wejściówki rozeszły się w 27 godzin. Lokalne władze twierdzą, że mniej więcej połowę stadionu zajmą obcokrajowcy. „Nigdy nie widziałem czegoś takiego. Klagenfurt ma mnóstwo szczęścia, że ten mecz jest właśnie tu. Kibice pragną zobaczyć piłkę na najwyższym poziomie po restrykcjach”, powiedział w rozmowie z Kronen Zeitung Christian Kresse, dyrektor ds. promocji Karyntii, stanu, którego stolicą jest właśnie Klagenfurt.

Napływ fanów wiąże się oczywiście ze szczególnymi przygotowaniami. Bramy stadionu otworzą się o 16:00, czyli dwie i pół godziny przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Od 14:30 będzie można przejść weryfikację sanitarną. Widzowie muszą być bowiem po pełnym zaszczepieniu, wykazać, że przeszli niedawno COVID-19 lub uzyskali negatywny wynik w teście PCR lub antygenowym. Będzie też można wykonać ekspresowy test antygenowy na miejscu.

Wizyta zespołów, które łącznie sięgnęły po dwadzieścia Pucharów Europy, wywołuje w Klagenfurcie euforię. Spotkanie Realu Madryt i Milanu to kolejny powód, by mieszkańcy tego miasta znów cieszyli się futbolem. W najbliższym sezonie Austria Klagenfurt wróciła do pierwszej ligi po jedenastu latach od zniknięcia Austrii Karyntia. Z tamtym zespołem Królewscy mierzyli się 30 lipca 1991 roku. Wygrali 5:2 po golach Luisa Enrique, Prosinečkiego, Hagiego, Milli i Alfonso. Co ciekawe, wszyscy strzelcy bramek dla Los Blancos wcześniej lub później grali w Barcelonie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!