Ceballos walczy, by jeszcze zagrać w Tokio
Dani Ceballos pracuje już na murawie i walczy o występ w ostatnim meczu turnieju olimpijskiego.
Fot. Getty Images
Pomocnik Realu Madryt skręcenia kostki doznał 12 dni temu w pierwszym spotkaniu turnieju olimpijskiego. W ostatnich dniach wrócił do lekkich ćwiczeń na murawie i walczy o powrót do gry w Tokio, ale szanse cały czas nie są za duże.
Wstępnie mówiono nawet o kilku tygodniach przerwy, ale już w piątek przed ćwierćfinałowym starciem z Wybrzeżem Kości Słoniowej 24-latek rozpoczął trening na murawie z kolegami. Dokończył go jednak na siłowni, bo trener nie chciał podejmować w jego sprawie żadnego ryzyka.
Dzisiaj na ostatnim treningu kadry przed wtorkowym półfinałem z Japonią pomocnik rozgrzewał się z grupą, ale następnie wykonywał tylko indywidualne ćwiczenia z jednym z fizjoterapeutów. Jego występ przeciwko Japonii jest więc wykluczony i Hiszpan rozpoczyna wyścig z czasem, by móc wystąpić w meczu o 3. miejsce lub finale, chociaż wydaje się, że o to też będzie trudno, bo te spotkania odbędą się odpowiednio za 3 i 4 dni.
„Dani z każdym dniem czuje się coraz lepiej, jego sytuacja rozwija się fantastycznie dobrze i mamy nadzieję, że będzie mógł tu wrócić do normalnych treningów”, tak jego sytuację opisał selekcjoner Luis De la Fuente przed ostatnim treningiem przed półfinałem z Japonią. Początek tego meczu we wtorek o 13:00 czasu polskiego.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze