Porażka Hiszpanii ze Słowenią

Hiszpania przegrała ze Słowenią i zajęła drugie miejsce w grupie. Jest to o tyle zła wiadomość dla niej, że już w ćwierćfinale może wpaść na Stany Zjednoczone. Bardzo dobre występy zaliczyła dzisiaj cała trójka madridistas. Pod względem statystyk najlepszy był Abalde, ale Rudy i Llull również popisali się wieloma skutecznymi zagraniami. La Roja mocno skupiała na zatrzymaniu Dončicia. Udało się ograniczyć zdobycze punktowe Luki, jednak odbywało się to kosztem pozostawania niepilnowanych innych graczy Słowenii. Odpowiedzialność za trafianie do kosza wzięli na siebie Tobey, Čančar czy Prepelič.

Pierwsza kwarta to pokaz dobrej koszykówki z obu stron. Hiszpanię napędzał Ricky Rubio, a do tego zawodnikom La Rojy dopisywała skuteczność. Świetnie spisywał się między innymi Rudy. W Słowenii Dončić ściągał na siebie uwagę obrońców, ale zamiast oddawać rzuty, wolał podawać, dzięki czemu Čančar mógł błyszczeć, zdobywając 10 punktów. Luka jednak dwukrotnie wpadł w pułapkę Hiszpanów i łapał ofensywne faule. Dodając do tego jedno przewinienie w obronie, sytuacja zaczęła robić się dla niego niebezpieczna i musiał usiąść na ławce. Hiszpania wygrała pierwszą kwartę 24:20.

W drugiej części długo na parkiecie brakowało Dončicia, ale świetnie w roli rozgrywającego sprawdzał się Prepelič. Spotkanie się wyrównało. Hiszpania odskakiwała na kilka punktów, po czym Słowenia nadrabiała straty. Dobre wejście na parkiet zaliczył Llull, zdobywając pięć oczek w krótkim czasie. Gdy Luka wszedł na boisko, nie miał łatwo, ponieważ Hiszpanie agresywnie do niego doskakiwali, sięgając po faule. Ostatecznie w przerwie na prowadzeniu była La Roja (44:41).

Po zmianie stron Hiszpania przyspieszyła. Duży był w tym udział Abalde, który nie tylko trafiał, ale też zbierał i odbierał piłki rywalom. Do tego dwie „trójki” z rzędu trafił Rudy. Ten dobry moment La Rojy dał jej aż 12 punktów przewagi. Jednak to nie podłamało Słowenii. Dončić oraz Čančar poprowadzili swoją reprezentację do odrabiania strat. Świetne wejście na parkiet zaliczył też Dimec i przed decydującą kwartą przewaga Hiszpanii zmalała do dwóch punktów (70:68).

Na początek czwartej części Słowenia wyszła na prowadzenie. Wtedy Hiszpania znów popisywała się skutecznością rzutów z dystansu. Seria zanotowana przez Abalde, Llulla i Paua Gasola pozwoliła odskoczyć na sześć punktów. Słowenia jednak w żadnym momencie się nie poddawała. Znów dogoniła rywali i na 2,5 minuty przed końcem Prepelič dał jej prowadzenie. Hiszpania marnowała rzuty w kluczowych momentach i ostatecznie to Słowenia zajęła pierwsze miejsce w grupie.

87 – Hiszpania (24+20+26+17): Rudy (12), Abalde (14), Claver (4), Marc Gasol (9), Rubio (18), Garuba (0), Pau Gasol (8), Llull (12), Rodríguez (5), Abrines (3), Hernangómez (2).

95 – Słowenia (20+21+27+27): Blažič (10), Čančar (22), Dončić (12), Dragić (6), Tobey (16), Dimec (6), Murić (8), Nikolić (0), Prepelič (15), Rupnik (0).