„Håland nie może odejść, jeśli nie wyrazimy zgody”

Erling Braut Håland pozostaje alternatywą na wypadek fiaska w kwestii transferu Kyliana Mbappé. Według dziennika MARCA Norweg mógłby trafić do Realu Madryt jeszcze tego lata, jeśli ostatecznie Królewskim nie udałoby się osiągnąć porozumienia z PSG w sprawie przyszłości Francuza. 

Sprowadzenie Hålanda nie będzie jednak dużo łatwiejszym zadaniem niż rozmowy z szejkami. O napastnika mocno zabiega Chelsea, która – według angielskich mediów – ma przekonać Borussię Dortmund propozycją w wysokości 175 milionów euro. Te informacje nie robią absolutnie żadnego wrażenia na dyrektorze sportowym BVB, Michaelu Zorcu. Działacz zapewnia, że w nachodzącym sezonie Erling dalej będzie strzelał gole dla klubu z Zagłebia Ruhry. Przedstawiamy wypowiedzi Zorca z wywiadu dla gazety Ruhr Nachrichten.

– Abramowicz oferuje 175 milionów euro za Hålanda? To pytanie czysto hipotetyczne. Po pierwsze, ponieważ taka oferta nie istnieje, ani jej nie oczekujemy. Po drugie – jesteśmy klubem ukierunkowanym na sukces sportowy. Wszyscy akcjonariusze wiedzą, że to jest nasza praca przy jednoczesnym zachowaniu równowagi ekonomicznej. Nie musimy sprzedawać Hålanda. Co więcej, kiedy takie liczby pojawiały się w mediach, to dlatego, że niektórzy główni zainteresowani prawdopodobnie wciąż marzyli o Superlidze. 

– Czy sytuacja Hålanda może się jeszcze zmienić? Nie, ponieważ nie może odejść, jeśli nie wyrazimy zgody. To fakt. W jasny sposób przedstawiliśmy nasze stanowisko w rozmowie z jego agentem. Są też słowa Mino Raioli, który zapewnia, że nigdy nie będzie walczył przeciwko Borussii Dortmund. Jednak media bardzo rzadko je cytują, ponieważ one nie pasują do ich narracji. Poza tym, sam Erling dość jasno dał do zrozumienia w jednej z wypowiedzi udzielonych w Bad Ragaz, że w nadchodzącym sezonie będzie grał dla BVB.