Wątpliwości Ødegaarda

Martin Ødegaard pozostaje jedną z największych nadziei Królewskich w perspektywie nieuchronnie zbliżającej się zmiany pokoleniowej. Powrót norweskiego pomocnika po półrocznym wypożyczeniu do Arsenalu na nowo rozbudził wśród madridistas nadzieje, po tym jak już po raz kolejny zapowiada się na to, że klub nie przeprowadzi tego lata żadnych większych transferów. Wystarczyły jednak zaledwie trzy tygodnie nowego projektu Carlo Ancelottiego, aby wokół Ødegaarda ponownie zaczęły się pojawiać wątpliwości.

Nie tak dawno 22-letni Norweg oficjalnie pożegnał się z Arsenalem, ale hiszpańskie media informują, że obecnie jego powrót do Londynu wcale nie jest wykluczony. Te doniesienia zostały przyjęte w biurach na Santiago Bernabéu z wielkim zaskoczeniem, gdyż klub nie rozumie, dlaczego pomocnik znów miałby rozważać opuszczenie Madrytu. Odejście Zinédine'a Zidane'a i przyjście Ancelottiego na pierwszy rzut oka wydają się być sprzyjającymi okolicznościami dla Ødegaarda, który ma wszystko, aby na spokojnie rozpocząć walkę o miejsce w pierwszym składzie.

Norweg udowadniał już w przeszłości, że nie ma problemów z szybkim podejmowaniem drastycznych decyzji. Ostatniej zimy wobec braku otrzymywanych szans od Zidane'a w ekspresowym wręcz tempie spakował walizki i przeprowadził się na pół roku do Anglii. Teraz po trzech sparingach podczas okresu przygotowawczego przed sezonem 2021/22 Ødegaard dochodzi do wniosku, że jego sytuacja w zespole nie uległa większej poprawie. Luka Modrić przedłużył kontrakt o kolejny rok, Toni Kroos zrezygnował z reprezentacji i poświęca się już tylko występom w klubie, a Isco wbrew początkowym przewidywaniom imponuje formą i ewidentnie chce sobie wywalczyć zaufanie w oczach Ancelottiego.

Ponadto mając na uwadze panujące realia na rynku transferowym, Real Madryt nie wyklucza sprzedaży jakiegolwiek piłkarza, jeśli na horyzoncie pojawiłaby się oferta nie do odrzucenia. A Ødegaard nie może narzekać na brak zainteresowania ze strony innych klubów. Pod koniec poprzedniego sezonu o możliwość transferu definitywnego podpytywał Arsenal, ale Królewscy uznali wówczas, że to najwyższy czas, aby norweski pomocnik już na stałe został w Madrycie. Teraz jednak ponownie pojawiają się w tym temacie coraz większe wątpliwości.