Advertisement
Menu
/ as.com

Odriozola się nie poddaje

25-latek chce wciąż grać w Realu Madryt, a najbliższe tygodnie okażą się kluczowe dla jego przyszłości. Kilka klubów cały czas jest gotowych go pozyskać.

Foto: Odriozola się nie poddaje
Fot. Getty Images

Końcówka poprzedniego sezonu, w której kontuzjowani byli Carvajal i Lucas Vázquez, bardzo pomogła Álvaro Odriozoli. Boczny obrońca z San Sebastián wziął udział w dziewięciu ostatnich meczach ligowych, a także w pierwszym spotkaniu półfinałowym z Chelsea. Zdobył dwie bramki (przeciwko Cádiz i Granadzie) i wreszcie pozostawił po sobie dobre wrażenie oraz poczucie, że może być dobrym zmiennikiem. Rozpoczął cztery z pięciu ostatnich meczów Los Blancos i tymi występami zaczął odwracać przyszłość, która zaczynała się dla niego rysować w ciemnych barwach. Na horyzoncie pojawiło się odejście, czy to na zasadzie transferu, wypożyczenia, czy też jako karta przetargowa w zamian za przybycie nowego gracza do madryckiej drużyny.

Ale Odriozola się nie poddaje. Przyjście Ancelottiego może zmienić jego przyszłość w Realu Madryt, choć istnieją plotki, które łączą go z Milanem na zasadzie wypożyczenia, podobnie jak stało się z Brahimem. Z włoskim trenerem historia Odriozoli w stolicy Hiszpanii zaczyna się jednak od nowa. Z kontraktem do czerwca 2024 roku ma stabilną pozycję, aby konkurować o miejsce w składzie z Carvajalem, Nacho i Lucasem Vázquezem, trzema zawodnikami, z którymi przedłużono umowy.

Jego konkurentami do gry są przede wszystkim Lucas Vázquez i Carvajal. Pierwszy z nich był awaryjnym obrońcą w obliczu ciągłych kontuzji drugiego, aż do momentu, gdy sam doznał urazu w El Clásico. Na razie Real pozyskał tylko Alabę, który może grać na pozycji środkowego obrońcy lub lewego obrońcy. Odriozola może więc od początku walczyć na równych prawach z dwoma rywalami. A z nich wszystkich jedynym typowym prawym obrońcą jest Carvajal, który nie zaczął dobrze okresu przygotowawczego i treningi spędza głównie na siłowni.

Odriozolę czeka trudne zadanie, aby przekonać Ancelottiego, że może regularnie na niego stawiać. W pretemporadę wszedł jak byk, z kilkoma zaskakującymi dla włoskiego trenera wynikami i pozostawił po sobie dobre wrażenie w dwóch meczach treningowych, które Los Blancos rozegrali przeciwko Fuenlabradzie i Rayo. Najbliższe tygodnie powinny być kluczowe dla poznania szczegółów dotyczących jego przyszłości. Odriozola ma niecały miesiąc do startu La Ligi, by walczyć, nie popaść znów w ostracyzm i stać się ważnym piłkarzem w Realu Madryt.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!