Ceballos musi czekać do poniedziałku
Pomocnik nadal nie przeszedł dokładnych badań i nie miał wykonanego rezonansu magnetycznego, ale jego dalszy udział w turnieju można traktować w kategoriach cudu.
Fot. Getty Images
Wstępna diagnoza brzmi tak, że Dani Ceballos ma poważne skręcenie kostki II stopnia. To całkowicie wyklucza go z występu w dwóch pozostałych meczach grupowych z Australią i Argentyną. Pomocnik nie zagrałby też w hipotetycznym ćwierćfinale. W tej chwili zawodnik z Utrery porusza się o kulach, nie może oprzeć stopy i odczuwa silny ból.
Chęci gracza Realu Madryt do tego, by spróbować zagrać jeszcze na Igrzyskach są ogromne i od tego piątku ciężko pracuje na sesjach z fizjoterapeutami, choć bardzo skomplikowane jest zobaczenie go ponownie na murawie na tym turnieju. Brutalny atak, którego doznał w meczu otwarcia z Egiptem, może kosztować go dalszy udział w grze.
Nie wiadomo jeszcze, jak poważny jest to uraz, ponieważ Ceballos wciąż nie mógł przejść dokładnych testów medycznych. Hiszpania przebywa teraz w Sapporo, a piłka nożna, jako sport objazdowy, jest zarejestrowana w Wiosce Olimpijskiej w Tokio. Zgodnie z protokołem jest tam miejsce, w którym uczestnik turnieju musi przejść badania lekarskie. Istnieje możliwość zrobienia ich w Sapporo, ponieważ w każdym miejscu są szpitale do tego przeznaczone, ale byłoby to bardziej pracochłonne: musiałby być transportowany karetką, w towarzystwie tylko jednej osoby i w czasie, w którym nie pokrywałby się z resztą pacjentów. Kompletny bałagan.
Ponieważ zawodnik jest całkowicie wykluczony z gry w niedzielnym meczu z Australią, lekarze federacji postanowili poczekać do poniedziałku, czyli do dnia, w którym wylądują w Tokio. Po południu mają już zarezerwowany czas na badania. Następnie ustalą, czy dalszy udział Ceballosa w turnieju jest niemożliwy, czy też istnieje szansa, że będzie dostępny na hipotetyczny półfinał lub finał. 24-latek pokazał wczoraj sam, jak wygląda aktualnie jego kostka i nic nie wskazuje na to, by jego wcześniejszy powrót na boisko był możliwy. Kolejny występ Daniego może okazać się cudem, ponieważ szacowany czas powrotu do gry przy takiej kontuzji wynosi od trzech do czterech tygodni.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze