Nadchodzi „odnowiony” Benzema

Karim Benzema będzie kolejnym piłkarzem, który pojawi się w tym tygodniu w Valdebebas i w towarzystwie Raphaëla Varane'a oraz kilku pozostałych uczestników EURO wróci do treningów z drużyną. Napastnik mógł liczyć na nieco dłuższy urlop po zakończonych Mistrzostwach Europy, na których zdobył cztery bramki, co uczyniło go jednym z najlepszych strzelców turnieju. 33-latek wraca też do klubu na nowych warunkach, ponieważ jego kontrakt z Realem Madryt został już przedłużony, choć Królewscy nie potwierdzili jeszcze tego oficjalnie.

Benzemę czeka teraz sezon inny od pozostałych. Dotychczas snajper mógł skupiać się tylko na grze w stolicy Hiszpanii i w ten sposób planować też wszystkie przygotowania, jednak teraz przyjdzie mu wyjeżdżać na zgrupowania reprezentacji podczas każdej przerwy, co nie zdarzało mu się od października 2015 roku, kiedy wybuchła słynna afera.

Jego powrót do kadry sprawił, że wszyscy są zadowoleni. Deschamps, federacja i jej prezydent, Noël Le Gräet, jego koledzy z drużyny i sam zawodnik. Co więcej, ze strony FFF pojawiły się nawet pewne wyrzuty, ale w przeciwnym kierunku, bo być może trener powinien był powołać zawodnika Realu Madryt wcześniej, żeby przyjechał na EURO dużo bardziej zaadaptowany do drużyny.

Wyzwanie jest o tyle trudne, że Benzema grał praktycznie wszystko w Realu i klub wie, że będzie teraz potrzebował gwarantowanego zmiennika, co w ostatnich latach nie miało miejsca mimo odejścia Cristiano. Karim przejął pałeczkę i zawsze był w gotowości, aby nie opuścić żadnego meczu. Francuz każdego dnia stara się dbać o formę i swoje ciało, pracując w Valdebebas i wykonując indywidualną pracę we własnym domu, więc jest teraz gotowy na to, by zmierzyć się z bardziej wymagającym sezonem. Napastnik harował już w trakcie urlopu, żeby nie odstawać od kolegów po powrocie do zespołu, ponieważ Ancelotti, podobnie jak Zidane, zamierza regularnie na niego stawiać.

Dla Benzemy będzie to już trzynasty sezon w barwach Los Blancos, ale ma zapewnioną przyszłość do 2023 roku. MARCA już w kwietniu informowała, że piłkarz doszedł do porozumienia z klubem, żeby przedłużyć umowę o jeszcze jeden sezon, jak ma to w zwyczaju. Gdy nadejdzie odpowiedni moment, Królewscy poinformują też o tym oficjalnie.